Fot. Flickr/David Stanley/CC BY 2.0

Tranzyt przez Kanał Panamski wróci do normy? Ważna deklaracja administracji

Tranzyt przez Kanał Panamski nie będzie dalej ograniczany z powodu suszy, przynajmniej do kwietnia - wynika z wypowiedzi Ilyi Espino de Marotta, zastępczyni administratora Zarządu Kanału Panamskiego.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Espino de Marotta dodała, że zostanie poddana ponownej ocenie w kwietniu w nadziei, że spodziewane deszcze w maju pozwolą zwiększyć liczbę dziennych tranzytów z obecnych 24 do 36.

Jeśli jednak w maju nie będzie deszczu, władze rozważą „zmniejszenie liczby tranzytów o jeden lub dwa statki dziennie lub zmniejszenie maksymalnego zanurzenia statków do 43 stóp” – powiedziała agencji Reuters Ilya Espino de Marotta.

Kanał Panamski jest ważnym szlakiem transportu, który znacznie skraca czas i odległość, jaką statki pokonują między Atlantykiem a Pacyfikiem. Działa przez całą dobę, każdego dnia w roku, a roczne przepływa przez niego około 13-14 tys. statków.

Problem suszy przypisano naturalnemu zjawisku znanemu jako El Niño, które charakteryzuje się cieplejszymi niż zwykle wodami w środkowym i wschodnim tropikalnym Pacyfiku. Powoduje ono suszę w Panamie. 

Według administracji Kanału Panamskiego jezioro Gatun, które stanowi główne źródło wody dla systemu śluz kanału, odnotowuje bezprecedensowy jak na tę porę roku spadek poziomu.

Od 3 listopada 2023 r. liczba miejsc do rezerwacji została zmniejszona z już ograniczonych 31 dziennie do 25. Redukcję tę zaplanowano do lutego 2024 r., z możliwością zmniejszenia dziennego przydziału czasu na tranzyt dla 18 statków. Na szczęście sytuacja uległa poprawie i ostatecznie redukcja została zatrzymana na 24 jednostkach.

Tagi