Uber Freight sieje postrach wśród Niemców. “Atak na branżę transportową i logistyczną”

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Co Uber zamierza robić na niemieckim rynku spedycyjnym? Na jakich przewoźnikach skupi się platforma? Spedytorzy z Niemiec obawiają się, że Uber Freight może ich zniszczyć.

W związku z wieloma obawami i pytaniami firm z branży spedycyjnej związanymi z wpływem platform cyfrowych na ich działalność, Związek Spedycyjno-Logistyczny Badenii-Wirtembergii (VSL-BW) zorganizował konferencję poświęconej tej tematyce. W ramach wydarzenia pod nazwą “Atak platform cyfrowych na branżę transportową i logistyczną” prelekcję prowadził m.in. Carles Lloret, który kieruje działem Freight Forwarders Europe w Uber Freight. 

Choć Uber na platformie traci miliardy, udało mu się zautomatyzować i zoptymalizować udostępnianie przestrzeni ładunkowej za pomocą sztucznej inteligencji, by tradycyjne firmy spedycyjne nie miały szans na kontynuowanie działalności – podsumowuje niemiecki portal transportowy dvz.de.

Pieniądze dla przewoźnika w ciągu 7 dni

Niemieccy spedytorzy obawiają się, że utracą kontakt z klientem i zostaną zdegradowani do roli zwykłych przedstawicieli Uber & Co. 

– Chcą nas zniszczyć – kwituje krótko Andrea Marongiu, dyrektor zarządzająca VSL-BW, podsumowując nastrój, jaki wywołuje platforma Ubera w branży spedycyjnej. 

Właściwie wszystkie platformy internetowe chcą stać się jednym: spedytorem. Chcą przenieść na nas ryzyko – my wykonujemy transport, a one osiągają zysk – oznajmił podczas dyskusji panelowej René Große-Vehiclene, właściciel firmy spedycyjnej o tej samej nazwie.

Choć przedstawiciel Ubera zapewnił, że ładunki na platformie mogą zamieszczać również spedytorzy, to nie udzielił informacji, jakie byłyby wówczas warunki płatności – czytamy na portalu dvz.de. Przyznał również, że w pierwszej kolejności firma koncentruje się na firmach transportowych z własnymi zasobami. Przewoźnik za zrealizowany przewóz ma dostać pieniądze w ciągu 7 dni.

Płacimy we wtorki – tłumaczył szef Freight Forwarders Europe w Uber Freight. 

Powód, dla którego Uber Freight zdecydował się działać na europejskim rynku, choć różni się od amerykańskiego, jest oczywisty – pieniądze. Konkretnie to 400 mld dolarów, czyli obrót, jaki osiągnęłoby 570 tys. firm w Europie przy pełnym załadunku. Carles Lloret przyznał, że jest to możliwe dzięki “sieci między nadawcami i przewoźnikami”, „partnerstwu” oraz „szybkości i przejrzystości”. Dodał również, że Uber skupi się na firmach dysponujących flotą od 30 do 150 ciężarówek. 

Tradycyjne spedycje staną się przeszłością?

Zdaniem Marka Prószyńskiego, global account managera w Trans.eu, spedycje stricte pośredniczące najpewniej wypadną z rynku

Te z szerszym spojrzeniem na biznes – staną się mniejszymi lub większymi operatorami logistycznymi, oferującymi usługi dodane. Część stanie się niejako zespołem świadczącym outsourcing dla załadowców, trochę jak taki zewnętrzny team logistyczny. Załadowcy potrzebują bowiem partnera, który rozliczy im całą działalność spedycyjną np. w formie jednej zbiorczej faktury albo zoptymalizuje procesy związane z organizacją transportu. Dla tych, które nie będą pośredniczyć i działać na prowizji a na ryczałcie za konkretne usługi, znajdzie się miejsce na rynku. Znajdą się też takie spedycje, które zaczną się mocno specjalizować. Znajdą sobie niszę, na tyle dużą, by na niej zarobić – tłumaczy Marek Prószyński.

Szybkość działania, krótkie terminy płatności, a w przypadku Uber Freight, także niska prowizja, to niewątpliwe argumenty za tym, by zamiast z usług tradycyjnej spedycji korzystać z oferty cyfrowej.

Co spedytor może zrobić? Jak przetrwać i konkurować na rynku? Jednym z rozwiązań  jest połączenie się z innymi spedytorami we wspólnym froncie na otwartych platformach cyfrowych, które nie są spedytorami cyfrowymi, takimi jak Trans For Forwaders w Europie czy ShipWell w Stanach Zjednoczonych.

Czy takie platformy, jak Uber czy Trans For Forwarders faktycznie wyeliminują z rynku firmy spedycyjne? Dyskusje na ten temat będą prowadzili w trakcie konferencji HyperLog zwolennicy tradycyjnej spedycji z propagatorami nowoczesnych rozwiązań. Podczas konferencji będzie można również wysłuchać prelekcji Daniela Buczkowskiego, managera generalnego i szefa ekspansji na rynku europejskim w Uber Freight.  Buczkowski opowie, jak w erze logistyki cyfrowej budować sieć kontaktów i kontrahentów. Zapraszamy do wzięcia udziału w najważniejszym wydarzeniu branżowym w Polsce w tym roku.

HyperLog

 

Tagi