Polski kierowca nie wziął sobie do serca powiedzenia: "nie myl brawury z odwagą" i prowdził cysternę z benzyną na podwójnym gazie. Jego ułańska fantazja będzie go kosztować 2 lata w więzieniu.
Policja zainterweniowała po zawiadomieniu telefonicznym, o tym, że pełna cysterna z benzyną przy cofaniu zjechała na poboczne i zakopała się w grząskim gruncie. Kierowca zapewniał funkcjonariuszy, że jest na kacu i dobrze się czuje, alkomat pokazywał coś innego. Mężczyzna z 3 promilami został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie.
Kodeks mówi, że za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Gdyby jednak okazało się, że zachowanie kierowcy spowodowało bezpośrednie zagrożenie katastrofy w ruchu lądowym, wówczas zatrzymanemu może grozić nawet do 8 lat więzienia.
Autor: Joanna Gawlik