TransInfo

Fot. Dorota Ziemkowska, Trans.INFO

Liczba upadłości wzrosła. Transport wdziera się do niechlubnej czołówki

W pierwszej połowie 2024 r. upadłość ogłosiło 219 firm w Polsce. “Porównując ten okres z poprzednimi latami widzimy, iż na razie nie mamy problemu z upadłościami firm, choć mamy niewielki wzrost w stosunku do 2023 r.” - komentuje Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej.

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Po wyraźnym spadku liczby upadłości w 1. poł. 2022 r. (197 względem 230 w analogicznym okresie 2021 roku), od dwóch lat widzimy odbicie w górę. W 1. poł. 2023 r. toczyło się 208 postępowań upadłościowych. W tym roku – już 219.

Liczba postępowań upadłościowych 1. poł. danego roku:

2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017
suma 219 208 197 230 329 305 314 272

Źródło danych: COIG

Nieodmiennie od lat najwięcej postępowań upadłościowych toczy się wobec spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. W ciągu sześciu miesięcy br. – prawie 62 proc. W całym ubiegłym roku było to 67 proc.

Na drugim miejscu znajduje się indywidualna działalność gospodarcza.

Niechlubni liderzy

Jednak to analiza danych PKD może być najbardziej alarmująca dla branży transportowej. Wynika z niej bowiem, że w tym roku transport drogowy towarów znalazł się na drugim miejscu w zestawieniu branż, w których zanotowano upadłości. Zaraz za kupnem i sprzedażą nieruchomości na własny rachunek.

To wyraźna zmiana względem lat ubiegłych, choć oczywiście trzeba mieć świadomość, że dane historyczne prezentowane są przez COIG w ujęciu rocznym.

Tym niemniej na uwagę zasługuje fakt, że jeszcze w 2023 r. transport drogowy towarów znajdował się na czwartym miejscu zestawienia branży, w których zanotowano upadłości. Zaraz za:

  • robotami budowlanymi związanymi ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych,
  • realizacją projektów budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków
  • oraz wynajmem i zarządzaniem nieruchomościami własnymi lub dzierżawionymi.

W 2022 r. transport drogowy towarów znajdował się na piątym miejscu, m.in. za działalnością związaną z oprogramowaniem.

Upadłość czy restrukturyzacja

Sama analiza danych dotyczących upadłości nie da nam jednak prawdziwego obrazu liczby firm zagrożonych niewypłacalnością – przestrzega COIG. Niezbędne jest dodanie do samych upadłości również liczby firm, które zdecydowały się na postępowania restrukturyzacyjne. Tych w pierwszej połowie br. było aż 2261, niezależnie od branży, w której działały.

Restrukturyzacja jest bowiem ściśle związana z upadłościami – jest to bowiem proces, który ma tym upadłościom zapobiec.

– Restrukturyzacja i upadłość znacznie różnią się od siebie i wybór jednej z tych dróg będzie ściśle zależał od indywidualnej sytuacji finansowej i prawnej dłużnika – tłumaczy Maurycy Kieruj, radca prawny w spółce TC Kancelaria Prawna.

– W uproszczeniu możemy przyjąć, że w przypadku zagrożenia niewypłacalnością, wszczęcie upadłości byłoby przedwczesne. W przypadku głębokiej niewypłacalności wszczęcie restrukturyzacji byłoby spóźnione. Wszczęcie restrukturyzacji może być zatem alternatywą dla upadłości w przypadku zaistnienia stanu niewypłacalności dłużnika, u którego sytuacja pozwala przyjąć, że możliwe jest zawarcie układu z wierzycielami – dodaje.

Przed podjęciem decyzji o tym, czy wejść w postępowanie restrukturyzacyjne czy ogłosić upadłość, przedsiębiorstwo transportowe powinno przeanalizować szereg danych.

– Przede wszystkim podstawą będą dane księgowe: należności i zobowiązania krótko i długoterminowe, dane dotyczące płynności finansowej i rentowności przedsiębiorstwa. Dane te w części wynikają ze sprawozdania finansowego, niezbędne będzie jednak sporządzenie aktualnego stanu zobowiązań i wierzytelności, analiza zawartych kontraktów, stanu zatrudnienia i majątku. W przypadku podjęcia decyzji o wszczęciu restrukturyzacji należy mieć na uwadze, że jej powodzenie jest stricte uzależnione od decyzji wierzycieli co do zawarcia układu. Warto zatem zawczasu przeanalizować relacje z wierzycielami, ustanowić z nimi sposób komunikacji, aby móc dostarczyć wierzycielom informacji potrzebnych do podjęcia przez nich właściwej decyzji co do zgody na układ – radzi Maurycy Kieruj.

Prostsze ale czy skuteczne?

W ostatnim czasie wyraźnie wzrosła liczba postępowań restrukturyzacyjnych. Z danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej wynika, że w pierwszej połowie 2024 r. ogłoszono 2261 restrukturyzacji (niezależnie od branży), zaś w analogicznym okresie 2023 roku było ich 2071.

– W mojej ocenie wynika to uproszczenia wymogów formalnych przez ustawodawcę, zwłaszcza jeśli mówimy tu o szczególnie popularnym postępowaniu o zatwierdzeniu układu. Przedsiębiorcy zaczęli je poczytywać jako prosty sposób na redukcję swoich zobowiązań – tłumaczy ten wzrost przedstawiciel TC Kancelaria Prawna.

Przestrzega przy tym jednak:

Drugą stroną medalu jest jednak stosunkowo niewielki procent restrukturyzacji skutecznych, tj. zakończonych zawarciem układu, który jest realizowany. Jest to niestety pokłosie kiepsko przygotowanych i prowadzonych postępowań restrukturyzacyjnych” – kwituje.

Tagi