Fot. UPS, materiały prasowe

Amerykański gigant planuje zwolnić 20 tys. pracowników i zamknąć dziesiątki obiektów logistycznych

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Firma UPS ogłosiła, że w 2025 roku planuje redukcję zatrudnienia o 20 tysięcy etatów oraz zamknięcie 73 obiektów logistycznych. “To element największej w historii firmy reorganizacji sieci operacyjnej” - poinformowała Carol Tomé, dyrektor generalna.

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

Zgodnie z raportem finansowym za pierwszy kwartał br. cięcia obejmą całą sieć UPS w Stanach Zjednoczonych. Firma tłumaczy, że decyzja ta jest związana przede wszystkim z planowanym ograniczeniem współpracy z Amazonem – dotychczas największym klientem UPS. Nie jest natomiast wynikiem czynników zewnętrznych, takich jak cła i zmiany legislacyjne.

W styczniu 2025 r. UPS i Amazon uzgodniły, że do połowy 2026 roku wolumen przesyłek realizowanych przez UPS dla giganta e-commerce zostanie zredukowany o ponad 50 proc. 

W związku z przewidywanym spadkiem wolumenu od naszego największego klienta rozpoczęliśmy proces przebudowy sieci, będący rozszerzeniem strategii „Network of the Future”. To oznacza konsolidację obiektów, optymalizację zatrudnienia oraz gruntowne przeprojektowanie naszych procesów” – wyjaśnia UPS w oficjalnym komunikacie.

Oprócz planowanej redukcji zatrudnienia (20 tys. etatów, czyli ok. 4 proc. globalnej kadry), firma zamknie do końca czerwca 2025 r. 73 placówki – zarówno własne, jak i wynajmowane. Niewykluczone są dalsze zamknięcia. 

Nadal analizujemy naszą infrastrukturę i możliwe jest, że zidentyfikujemy kolejne obiekty do likwidacji” – dodała firma w komunikacie.

UPS zapowiedziało również przyspieszoną automatyzację – od sortowania i etykietowania paczek, po załadunek i rozładunek pojazdów. Aż 400 placówek ma zostać częściowo lub całkowicie zautomatyzowanych.  “Dzięki tej reorganizacji zmniejszymy również naszą zależność od pracy ludzkiej” – wyjaśniło UPS.

Ograniczenie współpracy z Amazonem zwiększy zyski

Choć Amazon odpowiadał za około 20-25 proc. wolumenu obsługiwanego przez UPS w Stanach Zjednoczonych, to – jak podkreślają przedstawiciele firmy – nie był klientem przynoszącym najwyższe zyski. W 2024 r. udział Amazona w przychodach UPS wyniósł 11,8 proc. 

Amazon to nasz największy klient, ale nie najbardziej rentowny. Obsługa tej firmy znacząco rozcieńczała marżę krajową. Zdecydowaliśmy się ograniczyć współpracę, ponieważ duża część obsługi logistycznej Amazona nie przynosiła nam korzyści i nie pasowała do naszej sieci – wyjaśniała dyrektor generalna UPS.

W efekcie tej decyzji wolumen paczek pochodzących od Amazona spadł już o 16 proc. w pierwszym kwartale 2025 roku – co okazało się wynikiem gorszym niż wcześniej prognozowano.

Zysk mimo spadku przychodów

Skonsolidowane przychody UPS w Pierwszym kwartale tego roku wyniosły 21,5 mld dolarów (dla porównania – w tym samym okresie 2024 roku było to 21,7 mld dolarów). Zysk operacyjny osiągnął poziom 1,7 mld dolarów. Dało to wzrost o 3,3 proc. rok do roku.

Firma przyznaje, że w ograniczonym zakresie odczuwa skutki ceł nałożonych przez administrację Donalda Trumpa – zwłaszcza 145-procentowych taryf na towary z Chin. 

Klienci opierający się na imporcie z Chin nie rezygnują z działalności, ale rynek pozostaje bardzo niepewny – przyznała Carol Tomé. 

– Szczerze mówiąc, wokół zamówień z Chin wciąż jest wiele niewiadomych. Nie wiemy, czy ogłoszone zmiany faktycznie wejdą w życie, ani jak długo się utrzymają – dodała.

Tagi: