Latem zeszłego roku weszły we Francji nowe przepisy, które zabraniają używania zestawu słuchawkowego przez kierowcę w trakcie jazdy. Nie ma znaczenia, czy jest to zestaw podłączony kablem, czy przez Bluetooth, ani czy kierowca słucha muzyki. Nowe przepisy dotyczą nawet motocyklistów.
Po zmianie przepisów dozwolony jest tylko zestaw głośnomówiący bez słuchawek. Policja ma prawo zatrzymać kierowcę, który nie dostosował się do obowiązujących norm, wypisać mu mandat oraz naliczyć punkty karne zgodnie z francuskim taryfikatorem. Mandat za złamanie przepisów wynosi 135 euro i grozi on kierowcy nawet wtedy, gdy zestaw słuchawkowy nie jest włączony.
Zakaz ten ma na na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach – słuchawki, które mogą zakłócić skupienie kierowcy, zwiększają ryzyko wypadków. Nowe przepisy nie obowiązują jednak policji, służb celnych, straży pożarnej, ratowników, kierowców karetek i transportu więźniów.
