REKLAMA
Sennder

Węgry: od 1 stycznia 2015 r. „totalny monitoring” przepływu towarów

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 1 minutę

Spedytorzy, przewoźnicy i firmy handlowe są bardzo zaniepokojone i zbulwersowane. Z jednej strony ze względu na bardzo duży nakład pracy pod względem rejestracji i meldowania, a z drugiej strony ze względu na bardzo wysokie kary, jeżeli towar nie zostanie zgłoszony lub nastąpi pomyłka, np. w numerze rejestracyjnym pojazdu. Kary będą wynosić do 40% wartości towaru lub towar zostanie skonfiskowany.

Dane, jakie trzeba podać węgierskiemu urzędowi finansowemu nie ograniczają się do podania numeru rejestracyjnego samochodu ciężarowego, należy również podać dokładny czas dostawy, bez względu na warunki pogodowe. Zastanawiające jest, jak będzie to funkcjonować w największych spedycjach, które mają ponad kilka tysięcy wysyłek dziennie.

Nowe przepisy, które wchodzą w życie 1 stycznia 2015 roku, wzbudzają zastrzeżenia niektórych państw, że są niezgodne z prawem unijnym, które mówi o wolnym przepływie towarów między krajami Unii. Wiele krajów interweniowało już w Brukseli, jednak z dniem 1 stycznia prawo uchwalone przez Węgrów wchodzi w życie, natomiast nakładanie kar ma obowiązywać od 15 stycznia 2015 roku.

źródło: ozptd.pl

Autor: Bogumił Paszkiewicz