Fot. United Kingdom government official/Twitter

Rząd brytyjski otwiera rynek dla kierowców. Czy ta oferta skusi truckerów spoza Wysp?

Rząd Wielkiej Brytanii przyjął tymczasowy program wizowy otwierający wyspiarski rynek dla 5 tys. zagranicznych kierowców. Kierowcy ci otrzymają zezwolenie na pracę w Wielkiej Brytanii na trzy miesiące.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty
Krok ten ma na celu zapobiec kryzysowi łańcucha dostaw, który może jeszcze pogłębić zbliżający się szczyt przedświąteczny.

Co ciekawe rząd unika użycia słowa „wiza” w ogłoszonym dokumencie, mówiąc raczej o „umożliwieniu ludziom zostanie kierowcami ciężarówek w ramach rządowych kroków zredukowania ryzyka niedoborów [towarów]”.

Program przeznaczony jest dla kierowców z całego świata. Jego szczegóły nie są jednak jeszcze znane.

Rząd brytyjski podkreśla jednak, że obecne otwarcie na zagraniczną siłę roboczą jest tylko rozwiązaniem tymczasowym. Gabinet Borisa Johnsona chce aby brytyjscy pracodawcy podjęli się długoterminowej inwestycji w lokalną siłę roboczą, także przez zaoferowanie wyższych stawek dla kierowców.

Krok ten spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem przez stowarzyszenia logistyczne i związki przewoźników na Wyspach, które od miesięcy apelowały do rządu o otwarcie rynku dla zagranicznych kierowców.

Niemniej jednak, nie wszyscy są przekonani, że zagraniczni kierowcy skuszeni będą perspektywą ledwie 2-3 miesięcznej pracy na Wyspach. Marco Digioia, sekretarz generalny Europejskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych (UETR), twierdzi, że same wizy nie skuszą kierowców, bo liczą się także kwestie takie jak warunki pracy, płaca a także same koszty dostania się na Wyspy i życia tam.

Ostatnia decyzja rządu jest zwrotem o 180 stopni w stosunku do dotychczasowej polityki. Jeszcze kilka tygodni temu Grant Shapps, minister transportu, kategorycznie odrzucał możliwość sprowadzania kierowców zza granicy. Shapps opowiadał się za wykorzystaniem krajowej siły roboczej i wsparciu brytyjskich pracowników w trudnych, pandemicznych czasach.

Dodatkowo rząd brytyjski zapowiedział przeznaczenie większych środków na szkolenia nowych kierowców. Co więcej, programem finansowania kursów objęci też będą ci, którzy na kursy na prawo jazdy na pojazdy ciężarowe zapisali się w sierpniu. Zaapelował także do byłych kierowców aby powrócili do zawodu.

Wielka Brytania boryka się z problemem niedoboru kierowców, który jest już odczuwalny w codziennym życiu. W weekend na brytyjskich stacjach benzynowych ustawiały się długie kolejki samochodów po tym, gdy niektóre sieci zaczęły zamykać część stacji, ograniczać liczbę aktywnych dystrybutorów i wprowadzać racjonowanie paliw oraz limity tankowania. A wszystko to z powodu braku kierowców cystern. Firma paliwowa BP zamknęła 20 ze swoich 1,2 tys. stacji na Wyspach, ale przyznała, że niedobory paliwa wystąpiły na dodatkowych 50-100 stacjach.

Fot. Geza Csosz

W poniedziałek rząd brytyjski zawiesił obowiązywanie reguł wolnej konkurencji odnośnie dostaw paliw na stacje benzynowe. Co więcej, rząd zamierza rozważyć opcję wykorzystania sił zbrojnych do dostarczania paliw na stacje.

Tagi