TransInfo

Wpadka amerykańskiego radaru

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

23.02.2010

Za ponad tydzień wejdzie do służby nowy amerykański wideolaser TruCam, który ma pomóc funkcjonariuszom w walce z piratami drogowymi.

 

Jak poinformował Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego, na terenie województwa lubelskiego miał zostać wprowadzony nowy bat na piratów drogowych. Jednak okazało się, że po poniedziałkowych testach, nie wideolaser nie spełniał jednego wymogu.
W przegladarce zdjęć nie było polskiego menu. Nie można zatem, kierowcy wlepić mandatu na podstawie zdjęcia, na którym zamiast polskiego "prędkość", będzie angielskie "speed"- tak bynajmniej tłumaczy to Krzysztof Białobrzycki, prezes firmy Safety Camera Systems z Warszawy, dostawca sprzętu.
W ciągu tygodnia, aplikacja ma być zainstalowana i oddana do użytku.

TruCam to amerykańskie, najbardziej zaawansowane, kompaktowe urządzenie łączące w sobie funkcje wideokamery i lasera. Mierzy prędkość, robi zdjęcia, filmuje. Można używać go z wiaduktu, pobocza i wnętrza radiowozu. Internetem przesyła dane np. do patrolu stojącego kilka kilometrów od punktu pomiaru. To nieduże, ważące półtora kilograma pudełeczko kosztowało 50 tys. zł.

Lubelska WITD, jako pierwsza w kraju kupiła TruCam. Wspólnie z policją drogową będzie je wykorzystywać do kontroli wykroczeń popełnianych przez kierowców samochodów osobowych i ciężarowych.

Autor: Paulina Pożarycka

Źródło: http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100223/LUBLIN/567845578