Kara pozbawienia wolności do lat 2 grozi 20-letniemu kierowcy, który zaatakował innego uczestnika ruchu drogowego maczetą.
Sytuacja niemalże codzienna, jak każdy kierowca wyprzedza innego. Jednakże takich skutków pewien kierujący nie przewidział.
Rozwścieczony uczestnik ruchu drogowego najpierw zaczął go gonić i zajeżdżać drogę, a następnie odgrażać i wymachiwać półmetrową maczetą.
Sytuacja miała miejsce na DK nr 7 koło Elbląga, a dwaj kierowcy byli z Gdańska- tak wynika z ustaleń policji.
W poniedziałkowy wieczór 30-letni kierowca mazdy wyprzedzał terenową toyotę land cruiser. Gdy tylko zakończył manewr, kierowca wyprzedzanego pojazdu, zaczął go gonić. Następnie jechał niebezpiecznie blisko auta i zaczął migać światłami. Kolejno zajechał mu drogę zmusił do zatrzymania. Awanturnik wysiadł z auta, trzymając w ręku półmetrową maczetę i zaczął grozić kierowcy mazdy.
Ten zadzwonił na policję. 20-latek wrócił do swego samochodu i odczepił tylną tablicę rejestracyjną i odjechał. Jednakże po przejechaniu kilkuset metrów został zatrzymany przez policję.
Awanturnik trafił do aresztu. Dodatkowo oprócz maczety, w samochodzie znaleziono nóż myśliwski.
Mężczyzna był już notowany przez policję. Jako nieletni odpowiadał za uszkodzenie ciała.
Autor: Paulina Pożarycka
Źródło: http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/z-maczeta-na-kierowce,1439941,415