TransInfo

Zbyt surowe kary za naruszenia SENT? Ważne orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

O dotkliwości kar pieniężnych grożących zarówno podmiotom zaangażowanym w przewóz towarów objętych monitoringiem, jak również przewoźnikowi, które przewiduje ustawa o SENT, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Przy realizacji obowiązków takich jak uzupełnienie zgłoszenia SENT o numer zezwolenia, zaświadczenia lub licencji nietrudno o pomyłkę. Zwłaszcza jeśli zgłoszenia w imieniu przewoźnika dokonuje upoważniona osoba, która współpracuje z wieloma przewoźnikami.

Najniższa kara w „katalogu kar pieniężnych” zawartym w art. 21, 22, 22a, 24 ustawy o SENT wynosi 1 tys. złotych. Te najczęściej nakładane mieszczą się jednak w granicach od 10 tys do 20 tys. zł, przy czym nie jest trudno popełnić naruszenie skutkujące ich nałożeniem.

Skarbówka rzadko odstępuje od kary za naruszenia SENT

Organy uprawnione do nałożenia kary pieniężnej, a są nimi Naczelnicy Urzędów Celno-Skarbowych, często bardzo surowo realizują przyznane im w tym zakresie uprawnienia. Jednakże każdy przepis stanowiący podstawę do nałożenia kary zawiera pewnego rodzaju furtkę pozwalającą organowi odstąpić od nałożenia kary. Mowa tu o tym fragmencie przepisów, który stanowi, że w przypadkach uzasadnionych ważnym interesem podmiotu wysyłającego, podmiotu odbierającego, podmiotu nabywającego albo przewoźnika lub  interesem publicznym, na wniosek danego podmiotu, organ może odstąpić od nałożenia kary pieniężnej. Praktyka pokazuje jednak, że stosowanie tej normy przychodzi organom skarbowym dużo trudniej niż wydawanie decyzji o nałożeniu kary.

Wyrok NSA

Zauważył to Naczelny Sąd Administracyjny, który orzekał w jednej ze spraw, w której przewoźnik odwołał się od nałożonej kary. W wyroku wydanym 13 marca 2019 roku w sprawie II FSK 3478/18, NSA stwierdził, że instytucja odstąpienia od nałożenia administracyjnej kary pieniężnej, towarzysząca przepisom ustanawiającym kompetencje organów do nakładania takich kar, jest wyrazem tendencji ustawodawcy do łagodzenia odpowiedzialności administracyjnoprawnej. Chociaż sąd przyznał, że ocena, czy ukaranie karą pieniężnej jest w konkretnym przypadku celowe, czy też nie, jest niewątpliwie kwestią uznania administracyjnego, to skrytykował on stanowisko organu ignorujące ten fragment przepisu.

NSA podkreślił również, że kwestia odstąpienia od nałożenia kary pieniężnej powinna być przedmiotem analizy w ramach postępowania zmierzającego do nałożenia kary – stanowi ona drugi etap ustaleń organu, po stwierdzeniu, że do naruszenia prawa doszło. Brak takiej analizy może świadczyć o wadliwym prowadzeniu postępowania. A to może skutkować zakwestionowaniem wyroku w toku kontroli decyzji przez sądy administracyjne.

Łagodniejsze traktowanie przedsiębiorców?

Reasumując można stwierdzić, że dotychczasowa praktyka organów administracji, które dosyć surowo podchodziły do kwestii karania za naruszenia ustawy o SENT powinna być mniej surowa i realizować założenie ustawodawcy o „łagodzeniu odpowiedzialności administracyjnoprawnej”.

Czy takie założenia będą realizowane – pokaże praktyka. Niemniej jednak pokrzepiający jest fakt, że uwadze sądów administracyjnych nie umykają te elementy przepisów, które pozwalają organom na wydanie decyzji uwzględniającej nie tylko interes fiskalny, ale również ważny interes przedsiębiorców. Nie każde bowiem naruszenie przepisów uzasadnia nakładanie nieproporcjonalnie surowych kar.

Fot. NSA

Tagi