Najnowsze badania zrealizowane przez Deutsche Umwelthilfe (Fundacja Pomocy Środowisku Naturalnemu) w rzeczywistych warunkach ruchu drogowego i w temperaturze poniżej 16 stopni Celsjusza obnażyły szokującą prawdę o osobówkach z silnikiem Diesla. Okazuje się, że samochody te mimo wysokiej klasy Euro w niższych temperaturach emitują zaskakująco duże ilości spalin. Najgorzej wypadł Fiat, Renault i Mercedes Klasa B.
Fundacja Deutsche Umwelthilfe zbadała ostatnio poziom emisji spalin w samochodach osobowych spełniających normę Euro 6. Badania przeprowadzone zostały w realnych warunkach ruchu drogowego i w temperaturach między -5 a +16 stopni Celsjusza. Zbadanych zostało 15 osobówek z silnikiem Diesla w klasie emisji Euro 6 i jedna osobówka w klasie Euro 5.
Okazało się, że w zimowych pomiarach tlenek azotu (NOx) wydalany przez samochody przekroczył normę ok. 17-krotnie (dokładnie 17,2 raza). W letnich pomiarach fundacja wykazała, że norma ta była przekraczana przez osobówki tej samej klasy średnio o 9 razy.
Niechlubni rekordziści
Okazuje się, że 4 z badanych modeli z silnikiem Diesla mieściły się we wprowadzonej w 1992 roku normie Euro 1. Najgorzej wypadł Fiat 500X 2.0 Cross 4×4 z wynikiem 1 380 mg NOx/km, przekraczając dozwolony limit emisji (80 mg NOx/km) 17,2-krotnie. Tuż za Fiatem uplasował się Renault Captur 1.5 dCi 110 z 1 316 mg NOx/km, przekraczając limit 16,5-krotnie. Kolejny egzemplarz to Volvo S90 4D z wynikiem na poziomie 1 076 mg NOx/km (13,4-krotnie przekroczony limit) i Mercedes B 180 d z rezultatem 1 039 mg NOx/km (13-krotne przekroczenie limitu).
Osobówki z dieslem bardziej trujące niż ciężarówki
W styczniu tego roku pisaliśmy o badaniach prowadzonych przez instytut ICCT (Council on Clean Transportation), który również potwierdza, że emitowany przez osobówki z silnikiem Diesla przekraczają dozwolone limity a także o wiele bardziej zatruwają środowisko niż ciężarówki. Naukowcy z ICCT potwierdzili, że osobówki w porównaniu nawet z załadowanymi ciężarówkami i autobusami pełnymi pasażerów wypadają jeszcze słabiej – z 10-krotnie wyższą emisją tlenku azotu.
Wyniki ostatnich badań są wyraźnym sygnałem, że należy podjąć działania przeciwko zakłamywaniu przez producentów pomiarów emisji i wprowadzić odpowiednie kontrole w tym zakresie.
Foto: wikipedia.org