Odsłuchaj ten artykuł
„Żółte kamizelki” zapowiadają sobotnią manifestację w stolicy Francji
Po tygodniu protestów przeciwko podnoszeniu podatków od oleju napędowego we Francji, na stacjach benzynowych brakowało wczoraj paliwa. Był to skutek blokad zorganizowanych przez uczestników akcji, którzy przez kilka ostatnich dni okupowali wiele dróg w całym kraju. Na sobotę “żółte kamizelki” planują natomiast wielką manifestację w Paryżu.
W około 80 stacjach na terenie całej Francji brakowało wczoraj paliwa albo w ogóle go nie było (jak np. w departamencie Gard et les Bouches-du-Rhône) – podał portal FranceInfo, powołując się na stronę internetową monitorującą stacje paliw mon-essence.fr
Władze dotkniętych brakiem paliwa miast i departamentów apelują o zachowanie spokoju i zapewniają, że ciężarówki z paliwem są w drodze i nie ma powodów do niepokoju.
W których stacjach brakuje paliwa możecie sprawdzić na tej stronie.
Depuis tôt ce jeudi matin, le dépôt pétrolier de #Brest est bloqué par des #GiletsJaunes, des agriculteurs et des transporteurs https://t.co/qZaemuiD4E
— Bleu Breizh Izel (@Francebleubzh) November 22, 2018
Szef Senatu chce odwołać podwyżkę
Gérard Larcher, szef francuskiego Senatu w wywiadzie dla francuskiej telewizji RTL France oznajmił, że zaproponuje odwołanie podwyżek podatków od oleju napędowego i benzyny.
Larcher skrytykował również prezydenta Francji. Według niego napięta sytuacja w kraju i protesty są „konsekwencją samotnego sprawowania władzy przez prezydenta Francji w odcięciu od instytucji pośredniczących, lokalnych urzędników wybieranych w wyborach i być może także od części mediów. On jest odcięty od rzeczywistości” – oświadczył Larcher na antenie RTL.
Photo: Twitter/marxistJorge