TransInfo

Black Friday dla Amazona. Strajkują pracownicy we Włoszech i w Niemczech

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

2 tys. pracowników włoskiego centrum dystrybucyjnego Amazona w Piacenzie, we Włoszech ogłosiło strajk. Przyłączyli się do niego także czasowo zatrudnieni. Data strajku jest nieprzypadkowa, dzisiaj przypada bowiem słynny Black Friday, czyli piątek po Dniu Dziękczynienia w Stanach Zjednoczonych, kiedy tradycyjnie sklepy oferują atrakcyjne wyprzedaże, teraz już także na całym świecie. Strajkują także pracownicy w sześciu niemieckich ośrodkach firmy. Nie zamierzają podjąć pracy aż do sobotniego ranka.

Aktualizacja 13:10

Strajk włoscy związkowcy zapowiedzieli już w środę wieczorem. Zaapelowali ponadto do załogi Amazona o nie przyjmowanie nadgodzin aż do Świąt Bożego Narodzenia – podaje portal „The Local.it”. A jak wiadomo najbliższe tygodnie to prawdziwe żniwa dla handlowców, także tych z sektora e-commerce.

Związki zawodowe żądają podwyżek. Narzekają też na to, że pracownicy zmuszani są do wykonywania obowiązkowych nadgodzin, do pracy w nocy, a czasem do sześciu dni pracy bez przerwy. Wszystko dzieje się pod dyktando popytu, który w okresie przedświątecznym rośnie bardzo dynamicznie.

Wynagrodzenia pracowników Amazon są najwyższe w branży logistycznej i obejmują takie korzyści, jak zniżki na zakupy w Amazon, prywatne ubezpieczenie zdrowotne i prywatną opiekę medyczną” – oświadczył Amazon, odnosząc się do zarzutów padających ze strony związków zawodowych.

Firma twierdzi, że jest zaangażowana w „ciągły dialog i pozytywną współpracę” ze swoimi pracownikami i prowadzi rozmowy z przedstawicielami pracowników we Włoszech i innych krajach Europy.

Koncentrujemy się na utrzymaniu harmonogramu dostaw w Czarny Piątek i na kolejne dni” –  oświadczył Amazon.

Internetowy gigant e-handlu zatrudnia w swoim jedynym włoskim centrum dystrybucyjnym w Piacenzie 4 tys. osób. Połowa załogi ma kontrakty na czas nieokreślony, a połowa – to pracownicy czasowi – zatrudniani doraźnie w razie potrzeb.

Włochy są mniejszym rynkiem dla Amazon niż Niemcy, Wielka Brytania czy Francja, ale amerykańska firma ma w planach inwestycyjne. Zamierza zbudować m. in. drugi magazyn w pobliżu Rzymu, oraz centrum badań nad sztuczną inteligencją w Turynie.

Amazon ma kłopoty ze związkowcami w innych krajach

Jak donosi „Der Standrad” – w Black Friday postanowili zaprotestować także niemieccy pracownicy Amazona. Strajk objął sześć centrów firmy w Bad Hersfeld, Lipsku, Rheinbergu, Werne, Graben i Koblencji. Głównym powodem akcji jest to, że związki zawodowe nie chcą przystąpić do układu zbiorowego. To zresztą nie pierwsze takie wystąpienie. W ubiegłym roku strajkowali pracownicy w pięciu niemieckich centrach logistycznych. Powodem były tam także spory dotyczące wysokości płac ze związkami zawodowymi.

Spór między związkowcami a szefostwem firmy toczył się także w polskim oddziale. Do poważnego konfliktu między pracownikami polskiego oddziału a Amazonem doszło w 2015 roku. Pracownicy domagali się wtedy podwyżek, dodatków stażowych oraz rocznych grafików pracy. Związkowcy chcieli też uregulowania czasów przerw, tak, by mogły być one w pełni przeznaczone na odpoczynek. Negocjacje były zrywane i prawie doszło do strajku. Ostatecznie polscy pracownicy dostali podwyżki w 2016 r., kiedy firmy podniosła płace także w innych krajach. A na początku tego roku polscy związkowcy podpisali z kierownictwem porozumienie regulujące zasady współpracy z firmą.

Foto: Amazon

Tagi