REKLAMA
Sennder

180 milionów zysków Viatolla

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

"Wstępne szacunki zakładały, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy funkcjonowania (systemu – PAP) zbierze ok. 400 mln zł. Po pierwszych trzech miesiącach osiągnięto blisko połowę zakładanej kwoty, a wpływy rosną z miesiąca na miesiąc" – poinformowała we wtorek rzeczniczka prasowa projektu, Dorota Prochowicz.

Przedstawicielka firmy podała, że głównym celem Viatoll jest pozyskanie pieniędzy na budowę i modernizację dróg. Dlatego właśnie zebrane zyski mają trafić na konto Krajowego Funduszu Drogowego. "Jak dotąd wpływy dynamicznie rosną z miesiąca na miesiąc. W lipcu system zebrał około 25 mln zł, z sierpniu ponad 60 mln zł, a we wrześniu już niemal 75 mln zł" – napisała w komunikacie. W grę wchodzi jeszcze dodatkowe 20 mln zł z tytułu odroczonych płatności.

Prochowicz dostrzega w osiągnięciu niemalże połowy zakładanych wpływów już w pierwszych trzech miesiącach, ogromny sukces. Co ciekawe, utrzymanie obecnych dochodów systemu pozwoli osiągnąć wpływy do KRD w zakładanej wysokości 400 mln zł.

Komunikat wyjaśnia również przyczyny wzrostu przychodów. Wpływ na to ma liczba pojazdów zarejestrowanych w systemie, która jest nieco wyższa od zakładanej (550 tys. zamiast 470 tys.). Ważne jest też, że kierowcy najcięższych pojazdów powrócili wreszcie na płatne drogi.

"W Polsce, podobnie jak w innych państwach, gdzie wprowadzono elektroniczne systemy poboru opłat, początkowo kierowcy uciekają z dróg objętych opłatą elektroniczną. Po dokonaniu bilansu straconego czasu i paliwa, wielu z nich wraca. Jednocześnie system osiągnął pełną funkcjonalność i efektywność ściągania opłat" – napisano.

Autor: Łukasz Majcher