Fot. Iveco

44. edycja rajdu Dakar. Wśród śmiałków w ciężarówkach dwóch Polaków

Wystartowała 44. edycja rajdu Dakar. W tegorocznych zmaganiach bierze udział 56 ciężarówek. Polacy znaleźli się w dwóch ekipach startujących w tej kategorii.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Najtrudniejszy wyścig świata rozpoczął się 1 stycznia w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej, przez którą przebiega trasa rajdu. Uczestnicy zaczęli zmagania od 19-kilometrowego prologu. Cztery pierwsze miejsca zajęły wówczas ekipy Kamaza z Eduardem Nikołajewem na czele.

W trakcie zaplanowanych 12 etapów uczestnicy mają do pokonania ponad 8 tys kilometrów. 4300 km z tego stanowią odcinki specjalne.

W ekipach samochodów ciężarowych startujących w rajdzie jest dwóch Polaków. Pierwszy z nich – Bartłomiej Boba – jest pilotem czeskiego kierowcy Tomasa Vratny’ego jadącego Fordem.

Drugi zaś – Darek Rodewald – pełni rolę mechanika w zespole Janusa Van Kasterena. Pochodzący z Niderlandów kierowca już po raz trzeci startuje w rajdzie samochodem Iveco Powerstar Evo. Włoski producent zgłosił do startu trzy ekipy.

Wśród nowych krajobrazów i bezmiaru pustyni na kierowców czekają rozmaite pułapki w postaci piaszczystego terenu, pasm wydm i wąwozów. Piloci będą musieli wykazać się znakomitymi umiejętnościami nawigacyjnymi, aby nie zgubić drogi na tych zróżnicowanych szlakach” – pisze Iveco w informacji na temat udziału swoich ekip w rajdzie.

Zwycięzcą pierwszego etapu jest Dmitrij Sotnikow przemierzający trasę w Kamazie Master. Tryumfatorem wczorajszych zmagań był Andriej Karginow także jadący autem rosyjskiej marki. W klasyfikacji generalnej na razie prowadzi pierwszy z wymienionych kierowców.

Zmagania uczestników potrwają do 14 stycznia i zakończą się w Dżuddzie.

Tagi