TransInfo

Afera w Niemczech z fotoradarem wycofanym z użycia. Czy kierowcy mogą liczyć na zwrot zapłaconych mandatów?

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Choć istniało podejrzenie, że fotoradary XV3 od 2019 roku podawały błędne pomiary, urządzenie było nadal stosowane w całych Niemczech. Teraz producent musiał przyznać, że należy wycofać go z użycia. Dla wielu kierowców, którzy zostali złapani, może to oznaczać, że mandatów nie trzeba będzie płacić. Swoją pomoc oferuje im już kilka kancelarii prawnych.

Ze względu na podejrzenie, że używany przez policję fotoradar XV3 przekazuje nieprawidłowe wyniki pomiarów, w sierpniu ubiegłego roku przeprowadzono prosty test. Dwa identyczne urządzenia mierzyły prędkość tego samego pojazdu. Chociaż wyniki pomiarów powinny być identyczne lub bardzo zbliżone, wyświetlane prędkości były odmienne. Różnica była poza dopuszczalną wartością graniczną błędu pomiaru.

Producent zareagował na to wydaniem nowej instrukcji użytkowania, w której zaostrzył kryteria oceny. Nie wyjaśniono jednak, skąd biorą się błędy w pomiarach. Jak podkreśla w najnowszym komunikacie prasowym niemiecka kancelaria prawna CODUKA GmbH, błędy pomiarowe mogą nadal występować.

12 marca niemiecki urząd udzielający homologacji (Physikalisch-Technische Bundesanstalt) opublikował oświadczenie dotyczące urządzenia. Wynika z niego, że ​​PTB uzyskał wiedzę o dalszych badaniach przeprowadzonych przez ekspertów, mających wykazać, że mimo nowej instrukcji użytkowania nadal mogę pojawiać się błędy w prowadzonych pomiarach. PTB rozpoczął następnie własne testy, których wyniki nie są jeszcze znane.

Tym razem producent fotoradaru zdecydowanie zareagował na opinię urzędu udzielającego homologacji. Napisał list do użytkowników fotoradaru XV3 i wyraźnie zalecił zaniechanie dalszych pomiarów tym urządzeniem:

Ponieważ obecnie nie można z niezbędną pewnością wykluczyć błędów w pomiarach – nawet jeśli przestrzegane są zasady zaktualizowanej instrukcji użytkowania – prosimy Państwa o powstrzymanie się od dalszych oficjalnych pomiarów” – napisała w liście firma Leivtec, producent fotoradaru XV3.

Nadal nie jest jasne, czy i ile toczących się postępowań dotyczących kierowców złapanych na zbyt szybkiej jeździe przy użyciu feralnego fotoradaru, będzie musiało zostać umorzonych.

Tym samym producent naraził się nie tylko na irytację ze strony niezliczonych kierowców, ale także na możliwe roszczenia ze strony służb korzystających z tego modelu radaru.

Tysiące kierowców może mieć nadzieję, że sądy umorzą grzywny. Dlatego mandaty, które wystawiono na podstawie pomiarów fotoradarów powinny zawsze być weryfikowane. Dotyczy to nie tylko Leivtec XV3, ale także innych urządzeń pomiarowych” – pisze na swojej stronie internetowej kancelaria Wilde beuger solmecke i oferuje bezpłatną wstępną konsultację.

„Szanse na podjęcie działań przeciwko karom, które już stały się prawomocne, są raczej małe. Natomiast w przypadku zawiadomień, z których wynika, że na kierowcę nałożono karę ponad 250 euro lub zakaz prowadzenia pojazdów, nasi prawnicy mogą ubiegać się o wznowienie postępowania” – podsumowała kancelaria.

Fot. Polizei Bayern/www.leivtec.de

 

 

Tagi