Wikimedia/Kauk0r CCA-SA 3.0

“Austria zablokowała ⅔ transportu tranzytowego”. Niemcy analizują rozszerzenie zakazów w Tyrolu

Ten artykuł przeczytasz w 6 minut

Z początkiem tego roku władze Tyrolu rozszerzyły sektorowy zakaz dla ciężarówek. Ruch pojazdów ciężarowych został radykalnie ograniczony w regionie – grzmią nie tylko Niemcy, ale i Polacy oraz Włosi.

1 stycznia 2020 r. Tyrol po raz kolejny rozszerzył sektorowy zakaz ruchu ciężarówek na A12 o kolejne grupy towarów. Od początku tego roku do 8 grup towarów, jakich ciężarówki powyżej 7,5 t nie mogą przewozić po autostradzie Intall dołączyły kolejne.Co istotne sektorowy zakaz ruchu objął również ciężarówki spełniającę normę emisji spalin Euro 6. Wyjątek stanowią jedynie trucki Euro 6 wyposażone w technologię 6D.

Niemiecka organizacja BGL jeszcze w zeszłym roku ostro krytykowała plany Tyrolu dotyczące zaostrzenia restrykcji na A12. W tym tygodniu opublikowała raport, w którym podsumowała wpływ rozszerzenia zakazu sektorowego na branżę przewozową.

Od początku tego roku Austria zablokowała Brenner do transportu tranzytowego 2/3 wszystkich towarów i 83,4 proc. wszystkich niemieckich ciężarówek” – czytamy w dokumencie.

W oparciu o informacje, jakie BGL otrzymało od średnich przedsiębiorstw transportowych, które odczuły skutki zaostrzenia sektorowego zakazu prowadzenia pojazdów, organizacja stworzyła poniższą analizę.

 

Wpływ ekonomiczny:

spadek obrotów o około 40 proc. w przedsiębiorstwach transportowych dotkniętych rozszerzeniem zakazu;

– podwojenie czasu transportu, a tym samym podwojenie kosztów personelu. Podróż z Niemiec do Włoch trwała wcześniej około 5 godzin ciężarówką, teraz trwa 4-5 godzin dłużej  dodatkowo za sprawą konieczności skorzystania z transportu typu RoLa (rodzaj transportu intermodalnego polegający na przewożeniu pociągami towarowymi samochodów ciężarowych lub ciągników siodłowych z naczepami i przyczepami przy użyciu specjalnych wagonów niskopodwoziowych);

– oprócz wzrostu kosztów personelu, także koszty przewozów wzrosły o 30 proc. w związku z korzystaniem transportu typu z RoLa . Porównane tu zostały koszty paliwa i opłat drogowych z ceną biletu RoLa;

– przedsiębiorcy, którzy głównie wykonują przewozy między Niemcami a Włochami, nie mogą korzystać z przeszło połowy swojej floty, mimo posiadania pojazdów w standardzie Euro 6, ponieważ większość z nich nie jest objęta zwolnieniem (czyli pierwsza rejestracja po 1 września 2018 r.). Pojazdy te stoją obecnie na parkingach, a to oznacza “martwy kapitał”.

 

Wpływ na sytuację kierowców:

– niezadowolenie kierowców ze względu na znacznie dłuższy czas postoju i oczekiwania oraz dodatkowe przerwy w czasie prowadzenia pojazdu, które stają się konieczne. Ze względu na dodatkowy tyrolski zakaz jazdy w sobotę kierowcy często nie wracają do domu w weekendy; 

– według informacji zebranych przez BGL od kierowców, nie chcą oni korzystać z RoLa i zdarza się, że odmawiają realizowania takich przewozów. Powodem jest stan pociągów, które zwykle są brudne. Dla pracodawców może to oznaczać zbliżająca się utrata pracowników – konstatuje BGL.

 

Wpływ na relacje z klientami/procesy logistyczne:

Przedsiębiorcy z Niemiec nie mogą już działać niezawodnie we Włoszech

– RoLa jest zawodna, a jej pojemność jest na ogół niewystarczająca. Od 1 stycznia obłożenie w RoLa znacznie wzrosło i nie może ona zaoferować odpowiedniej przepustowości w terminach wymaganych przez klientów. Dodatkowo odprawy blokowe na drodze do terminalu RoLa w Wörgl komplikują korzystanie z tego typu transportu;

– konieczna jest rezerwacja pociągu (RoLa i UKV) z kilkudniowym wyprzedzeniem, co utrudnia realizację zamówień krótkoterminowych lub uwzględnienie zmian na życzenie klienta;

wzrost liczby pustych przebiegów, jeśli po dozwolonym transporcie przez przełęcz Brenner (np. transport żywności do Włoch) nie znaleziono żadnych ładunków powrotnych (rozszerzenie zakazu wyraźnie ograniczyło możliwości);

– Klient NIE ponosi dodatkowych kosztów! Dlatego objazdy innymi drogami (np. Autostradą Tauern) nie wchodzą w rachubę. 

 

Wpływ na sytuację konkurencyjną

Tyrolskie firmy transportowe są gotowe wypełnić lukę i podjąć transport bez zwiększania kosztów, ponieważ faktycznie obchodzą zakaz przejazdu przez wyjątki dotyczące ruchu źródłowego i docelowego.

Apel TLP w sprawie zakazu sektorowego

W opinii Związku Pracodawców “Transport i Logistyka Polska” władze Tyrolu zbyt radykalnie ograniczają przejazd pojazdów ciężarowych, ale i też osobowych przez największy europejski węzeł komunikacyjny na kierunku  północ-południe. Dlatego TLP wystąpiło do polskiego ministra infrastruktury i unijnego Komisarza ds. Transportu z prośbą o interwencję.

Włoska partia wzywa rząd do działań

Forza Italia, prawicowa partia konserwatywna wywiera presję na rządzie, by podjął kroki przeciwko tyrolskiemu zakazowi prowadzenia ciężarówek. Według partii rozszerzenie sektorowe zakazu poważnie szkodzi drogowemu transportowi towarowemu i włoskiej gospodarce.

Nowe ograniczenia nałożone na ruch ciężarówek na przełęczy Brenner są niedopuszczalne” – napisał w poniedziałek poseł Forza Italia Roberto Novelli. „Włoski rząd powinien wywrzeć presję na Wiedeń i Brukselę, ponieważ mamy do czynienia z oczywistym naruszeniem zasady swobodnego przepływu towarów z powodów protekcjonistycznych pod pretekstem ochrony środowiska” – dodał Novelli.

Poseł podkreślił, że tyrolskie zakazy jazdy będą kosztowały włoską gospodarkę 370 milionów euro rocznie i zagrażają eksportowi o wartości 30 miliardów euro.


Fot. Wikimedia/Kauk0r CCA-SA 3.0

Tagi