TransInfo

Aż 86 proc. produkcji motoryzacyjnej Polska eksportuje do krajów Unii Europejskiej…

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty
|

10.05.2017

Jednak trzykrotnie szybciej rośnie obecnie eksport do krajów pozaunijnych!

Z danych AutomotiveSuppliers.pl. wynika, że bieżący rok rozpoczął się dla branży motoryzacyjnej bardzo obiecująco. 

W styczniu wartość eksportu wzrosła o blisko 18 proc. w stosunku do tego samego miesiąca 2016 r. Prognozujemy, że w całym 2017 r. eksport przemysłu motoryzacyjnego z Polski przekroczy po raz pierwszy w historii poziom ponad 25,5 mld euro” – mówi Rafał Orłowski (AutomotiveSuppliers.pl).

Wciąż największym odbiorcą produkowanych w Polsce samochodów i części do nich są kraje Unii Europejskiej, ale zdecydowanie wyższą dynamikę eksportu odnotowano na pozaunijnych rynkach zbytu (w ubr. o 9 proc. zwiększył się eksport do krajów Unii Europejskiej podczas gdy do państw pozaeuropejskich przyrost sięgnął 26 proc.). Eksperci podkreślają, że “z motoryzacją jedziemy” tam, gdzie potencjał ludnościowy jest ogromny, a w związku z tym również popyt wewnętrzny na samochody.

Chiny, Brazylia, Meksyk…

Chiny są największym samochodowym rynkiem świata ze sprzedażą aut na poziomie ponad 28 mln sztuk (2016 r.). Branża motoryzacyjna od kilku lat jest lokomotywą chińskiej gospodarki, z czego dobrze zdają sobie sprawę także polskie firmy. 

Warto zwrócić uwagę na wyraźnie niższy procent nasycenia rynku prywatnych właścicieli aut w porównaniu do wskaźnika globalnego czy polskiego. W Chinach wynosi on 105 sztuk, podczas gdy na świecie na 1000 mieszkańców przypada ok. 150 aut, a w naszym kraju ponad 500. To w powiązaniu z ogromną bazą przemysłu motoryzacyjnego stanowi znakomity grunt do eksportu na ten odległy rynek.

Chiny to pierwszy kraj pozaeuropejski, w którym w 2016 r. rozpoczęliśmy działalność. W ciągu roku zdobyliśmy kilka dużych kontraktów zarówno z globalnymi jak i rodzimymi producentami i cały czas pracujemy nad kolejnymi. Poprzez naszą obecność pomagamy także innym polskim spółkom wejść na te rynki” – mówi Paweł Wieczorek (Exact Systems).

Innym z tzw. rynków wschodzących jest Brazylia, jednak w związku z recesją gospodarczą, która dotknęła również produkcję i sprzedaż samochodów w tym kraju, eksperci zwracają uwagę na ostatnio większe zainteresowanie polskich producentów Meksykiem. Swoje fabryki ma tutaj kilkunastu producentów samochodów, w tym General Motors, Ford, Toyota, BMW i Volkswagen, jak również najbardziej liczący się dostawcy części i podzespołów (m.in. Bosch, Honeywell, Delphi, Yazaki).

Kolejne koncerny inwestują w produkcję nowych modeli. Ostatnio Volkswagen zdecydował się na uruchomienie produkcji Audi Q5. Co więcej, Meksykiem, m.in. w związku z powodu antymeksykańskiej polityki nowego prezydenta USA, zaczęły interesować się Chiny – chiński koncern samochodowy Great Wall Motor rozważa wybudowanie fabryk. To sprawia, że zapotrzebowanie na części i podzespoły samochodowe rośnie, a coraz większy kawałek tego tortu może przypaść właśnie Polsce”  – mówi Jarosław Kochański (Exact Systems).

Pierwsze skutki Brexitu?

Z danych AutomotiveSuppliers.pl wynika, że w 2016 r. podobnie jak rok wcześniej najważniejszym odbiorcą polskiej produkcji motoryzacyjnej były Niemcy. Udział naszego zachodniego sąsiada w eksporcie polskiego sektora automotive wynosi 30 proc. podczas gdy na żadnym z pozostałych rynków udział też nie przekroczył 10 proc. Na uwagę zasługuje jednak wzrost zamówień ze strony odbiorców z Czech (+9 proc. r/r), co ulokowało Czechy w trójce najważniejszych rynków zbytu. Coraz wyższa lokata naszego południowego sąsiada wynika z rosnącej produkcji aut oraz powstania nowych zakładów części i podzespołów samochodowych. 

Eksport branży motoryzacyjnej odzwierciedla trendy, jakie obserwujemy w całej wymianie handlowej Polski. Brexit, silne wahania kursu funta brytyjskiego i niepewność związana z nową formułą współpracy handlowej między Wielką Brytanią a UE sprawiły, że Czechy zastąpiły Zjednoczone Królestwo na trzeciej pozycji na liście najważniejszych kierunków polskiego wywozu ogółem oraz eksportu automotive. Brexit i jego dotychczasowe skutki pokazują, jak istotna dla handlu jest dywersyfikacja. Dobrze, że branża motoryzacyjna już to dostrzega i realizuje” – mówi Radosław Jarema (instytucja płatnicza Akcenta). 

W przypadku samych części i akcesoriów, nasz południowy sąsiad jest drugim najważniejszym partnerem Polski – części i akcesoria stanowiły niemal połowę polskiego eksportu przemysłu motoryzacyjnego do tego kraju (+11 proc. r/r).

Foto: VW Poznań