Branża lotnicza wciąż walczy z koronakryzysem. IATA podsumowała wrzesień na rynku cargo

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Światowy popyt na przewozy lotnicze cargo we wrześniu był poniżej poziomu z poprzedniego roku. Widać jednak poprawę w stosunku do sierpnia – podaje International Aviation Association (IATA). 

Globalny popyt, mierzony w tonokilometrach ładunków (CTK), był we wrześniu o 8 proc. niższy od poziomu z 2019 roku (-9,9 proc. dla operacji międzynarodowych). Można mówić o pewnej poprawie w porównaniu ze spadkiem w ujęciu rok do roku odnotowanym w sierpniu (-12,1 proc.). W stosunku do sierpnia we wrześniu popyt wzrósł o 3,7 proc.

Jeśli zaś chodzi o globalną zdolność przewozową, mierzoną w dostępnych tonokilometrach ładunków (ACTK), we wrześniu zmniejszyła się ona o 25,2 proc. w porównaniu z wrześniem 2019 r.(-28 proc. w przypadku operacji międzynarodowych). To niemal trzykrotnie większy spadek niż w przypadku popytu, co wskazuje na poważny brak mocy przewozowych na rynku.

Wolumeny ładunków lotniczych spadły w stosunku do 2019 r., ale ciągle jest o wiele lepiej od lotniczego transportu pasażerskiego, który boryka się teraz z ekstremalnymi trudnościami. W przypadku transportu lotniczego cargo, nadal działa ok 92 proc. biznesu, podczas gdy zniknęło około 90 proc. międzynarodowego ruchu pasażerskiego. Korzystne wskaźniki dotyczące szczytu sezonu na koniec roku będą sprzyjać dalszemu ożywieniu popytu. Przewoźnicy z Ameryki Północnej i Afryki już zgłaszają wzrost popytu w porównaniu z 2019 r. Wyzwaniem pozostaje nadal przepustowość. Ponieważ przewoźnicy dostosowują harmonogramy, aby uwzględnić spadające zapotrzebowanie na lotniczy transport pasażerski w związku z powrotem pandemii COVID-19, cenna belly capacity (pojemność ładowni samolotów pasażerskich – przyp. red.) zostanie utracona wtedy, gdy będzie ona najbardziej potrzebna” – skomentował podsumowanie września Alexandre de Juniac, dyrektor generalny IATA.

Spore różnice między regionami

Pojawiają się silne różnice regionalne, a przewoźnicy z niektórych części świata notują wzrost popytu w ujęciu rdr., inni obserwują spadek. Przykładowo afrykańskie linie lotnicze odnotowały we wrześniu wzrost popytu o 9,7 proc. w ujęciu rdr. Wrzesień był piątym miesiącem z rzędu, w którym region ten odnotował największą zwyżkę w tym zakresie. Przepustowość w transporcie międzynarodowym jednak spadła o 24,9 proc.

Przewoźnicy z Ameryki Północnej natomiast powrócili do poziomu sprzed kryzysu, odnotowując 1,5 proc. wzrost popytu międzynarodowego w porównaniu z rokiem poprzednim. Był to pierwszy wzrost od 10 miesięcy. Te dobre wyniki przewoźnicy zawdzięczają trasom między Azją a Ameryką Północną odzwierciedlającym popyt w handlu elektronicznym na produkty wytwarzane w Azji. Należy zwrócić jednak uwagę, że przepustowość międzynarodowa spadła o 19,7 proc.

Gorzej przedstawiają się wyniki pozostałych regionów. Linie lotnicze z regionu Azji i Pacyfiku odnotowały we wrześniu spadek popytu na międzynarodowe przewozy towarowe na poziomie 14,6 proc., europejscy przewoźnicy o 15,7 proc., a linie z Ameryki Łacińskiej aż o 22,2 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem 2019 r.

Fot. Pixabay/jackmac34 / Pixabay License

Tagi