REKLAMA
Bibby

Calais zwane Dżunglą już puste? Niezupełnie!

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Choć prefekt departamentu Pas-de-Calais Fabienne Buccio ogłosiła wczoraj, że „obóz w końcu jest pusty”, wygląda na to, że nie zauważyła tym samym około 800 osób – w tym setki dzieci, które pozostały.


Pochodzący z Holandii wolontariusz z fundacji „Help Refugees” Renke Meuwese, który przebywa w obozie pod Calais powiedział holenderskiej agencji informacyjnej NOS:

89381eec-41d8-4766-a1eb-6910da6b695e?server=place2

Według Renke, na terenie obozu znajduje się obecnie około 800 osób, ale może być ich nawet więcej. Wśród nich jest około setka dzieci.

Wczoraj, w ostatni dzień likwidacji obozu, od godziny 12 dzieci nie były już wpuszczane do centrum rejestracji. Od tamtej pory obozu nie opuściły też żadne autobusy.

212a066b-373e-4be9-abaa-8c157150b2ae?server=place2

Bezpieczna noc nie dla wszystkich

Kilka organizacji pozarządowych próbowało jeszcze wieczorem rozbijać namioty, żeby zapewnić nocleg pozostałym w obozie migrantom, jednak nie było jasne, czy działanie to spotka się z akceptacją służb francuskich. Nie wiadomo też, co dalej stanie się z pozostałymi w obozie ludźmi.

Wyjątkowo szybka akcja

W poniedziałek rozpoczęła się likwidacja obozu pod Calais. Zdaniem francuskich służb, obóz opuściło 4400 osób dorosłych i 1200 dzieci. Zostali rozmieszczeni w ośrodkach dla uchodźców na terenie całej Francji. Jeszcze wczoraj rano na terenie obozu znajdowało się około 2000 uchodźców. Z powodu pożarów, które wzniecali migranci, podjęto decyzję o przyśpieszonym działaniu.

foto: vimeo.com / mediarav