REKLAMA
Omega

Pixabay

CountEmissionsEU – wspólne zasady liczenia emisji w transporcie coraz bliżej

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Parlament Europejski i państwa członkowskie UE osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie nowego rozporządzenia, które wprowadzi jednolitą metodę obliczania emisji gazów cieplarnianych we wszystkich rodzajach transportu.

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

Nowe przepisy, znane jako CountEmissionsEU, mają na celu stworzenie wspólnych zasad mierzenia i raportowania emisji z transportu drogowego, kolejowego, lotniczego i morskiego. Celem jest zwiększenie przejrzystości i porównywalności danych w całej Unii Europejskiej, tak aby firmy i klienci mogli lepiej ocenić wpływ usług transportowych na środowisko.

Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez Radę Europejską, system będzie oparty na normie ISO 14083:2023, która definiuje metody obliczania emisji z łańcuchów transportowych towarów i pasażerów.

Parlament Europejski wyjaśnił, że nowe przepisy zaczną obowiązywać około cztery i pół roku po wejściu rozporządzenia w życie. System będzie dobrowolny – operatorzy transportowi nie będą zobowiązani do raportowania swoich emisji, jednak ci, którzy zdecydują się to robić, będą musieli stosować jednolitą metodę, aby zagwarantować wiarygodność i porównywalność wyników.

Co to oznacza dla przewoźników?

Dla firm transportu drogowego nowe ramy oznaczają ujednolicony sposób obliczania i komunikowania emisji z działalności operacyjnej – zarówno na potrzeby wewnętrzne, jak i w celu spełnienia oczekiwań klientów.

Na tym etapie przewoźnicy nie muszą podejmować natychmiastowych działań. Rozporządzenie zostało jedynie wstępnie uzgodnione, a szczegóły jego wdrożenia zostaną ujawnione po formalnym przyjęciu i publikacji w Dzienniku Urzędowym UE.

W kolejnych latach przewoźnicy, zwłaszcza ci współpracujący z dużymi dostawcami logistycznymi, załadowcami lub w ramach kontraktów publicznych, mogą spodziewać się rosnącego zapotrzebowania na standaryzowane raportowanie emisji. Większe firmy, które już oferują klientom kalkulacje emisji CO2, najprawdopodobniej dostosują się jako pierwsze, ponieważ zasady ISO 14083 są im dobrze znane.

Dla małych i średnich przewoźników system CountEmissionsEU może stać się szansą na wyrównanie pozycji wobec większych partnerów w łańcuchu dostaw oraz wykazanie wyników ekologicznych na równych zasadach. Komisja Europejska podkreśla, że zharmonizowana metoda ma również zmniejszyć obciążenia administracyjne, zastępując liczne krajowe lub prywatne systemy jednym unijnym standardem.

Przemysł wita klarowność, ale dostrzega wyzwania dla mniejszych przewoźników

Sektor transportowy w większości z zadowoleniem przyjął inicjatywę UE, choć pojawiają się głosy ostrzegające przed trudnościami we wdrożeniu – szczególnie dla mniejszych operatorów.

Międzynarodowa Unia Transportu Drogowego (IRU) stwierdziła, że „popiera to zatwierdzenie, które wyjaśnia wymagania dotyczące raportowania emisji gazów cieplarnianych w transporcie drogowym.” Organizacja zwróciła uwagę na potrzebę elastyczności i jasnych procedur weryfikacji, podkreślając, że nowe ramy koncentrują się na firmach już sporządzających raporty lub prawnie zobowiązanych do tego.

Platforma Innowacji Logistycznych ALICE określiła porozumienie CountEmissionsEU jako kluczowy krok w kierunku większej przejrzystości w łańcuchach dostaw. Jak wskazano, jednolita metoda obliczania emisji pozwoli załadowcom i operatorom logistycznym łatwiej porównywać wpływ środowiskowy różnych usług transportowych.

Jednocześnie kilka organizacji branżowych, w tym CLECAT, ACEA i ECG, ostrzegło przed zbyt szerokim zakresem regulacji. W swoich uwagach, przytoczonych przez ALICE, stowarzyszenia te zaznaczyły, że choć popierają harmonizację zasad, objęcie systemem pełnych ocen cyklu życia – w tym produkcji pojazdów i ich utylizacji – może „dodać niepotrzebnej złożoności i obciążeń administracyjnych.”

Komunikat prasowy Parlamentu Europejskiego odniósł się również do obaw sektora MŚP, potwierdzając, że prawodawcy uzyskali zobowiązanie Komisji Europejskiej do opracowania publicznego, prostego i bezpłatnego narzędzia obliczeniowego, które pomoże małym i średnim przedsiębiorstwom spełnić przyszłe wymagania raportowe.

Na razie eksperci branżowi przewidują, że rozporządzenie w największym stopniu wpłynie na dużych operatorów transportu i logistyki, którzy już prowadzą raportowanie zrównoważonego rozwoju korporacyjnego. Jednak mniejsze firmy mogą wkrótce stanąć przed presją ze strony klientów, oczekujących kompatybilnych danych o emisjach – dlatego warto rozpocząć przygotowania z wyprzedzeniem, zanim system stanie się obowiązkowy.

Co dalej?

Porozumienie polityczne musi jeszcze zostać formalnie zatwierdzone przez Parlament Europejski i Radę UE, zanim wejdzie w życie. Po jego przyjęciu państwa członkowskie oraz Komisja Europejska rozpoczną prace nad wytycznymi technicznymi i narzędziami cyfrowymi, które ułatwią stosowanie nowych zasad w praktyce.

Tagi:

Zobacz również