Fot. Inspecteur Wegvervoer/Twitter

Numer z kartami nie przeszedł. 10 tys. euro grzywny od niderlandzkich inspektorów

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Użycie karty innego kierowcy w tachografie to niestety dość częste naruszenie przepisów, które popełniają niektórzy truckerzy i to nie tylko w Polsce. Powody bywają różne, ale nie zmienia to faktu, że przez służby kontrolne takie wykroczenia są karane z całą surowością. Najlepszy tego przykładem jest przypadek z Niderlandów, gdzie za taki występek kierowca otrzymał 10 375 euro grzywny.

Patrol niderlandzkiego Inspektoratu Transportu, zatrzymał w ubiegły piątek na autostradzie A1, w pobliżu miasta Dinkelland niedaleko granicy z Niemcami, kierowcę ciężarówki do kontroli. Okazało się, że trucker włożył do tachografu kartę innego kierowcy. Przekonywał inspektorów, że zrobił tak, ponieważ własna kartę zgubił. Zgłosił już jej zaginięcie, ale w oczekiwaniu na wydanie nowej, posłużył się cudzą.

Takie wyjaśnienie nie zmiękczyło serc patrolu, który na dodatek wykrył, że kierowca łamał zasady czasu pracy, nie odbierając pełnego dziennego odpoczynku. Za te wszystkie przewiny funkcjonariusze wystawili grzywnę na 10 375 euro. Oprócz tego kierowca, który był tzw. samozatrudnionym, otrzymał zakaz dalszego prowadzenia ciężarówki – do czasu uzyskania regulaminowej karty.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że w Polsce Inspekcja Transportu Drogowego w takich przypadkach oprócz ukarania kierowcy mandatem, wszczyna jeszcze zazwyczaj postępowanie administracyjne wobec przewoźnika, które także może zakończyć się konsekwencjami finansowymi.

Fot. Inspecteur Wegvervoer/Twitter

Tagi