Niemiecki producent samochodów Volkswagen przygotowuje się do sporych cięć etatów. Do 2021 roku koncern chce zlikwidować 10% wszystkich miejsc pracy. Największa redukcja – 23000 miejsc pracy – dotyczy fabryk w Niemczech.
Redukcja na niespotykaną do tej pory w firmie skalę ma związek z przestawieniem się przedsiębiorstwa z produkcji samochodów napędzanych paliwem na samochody elektryczne i pojazdy z automatycznym pilotem. Do produkcji tego typu pojazdów potrzeba znacznie mniej ludzi niż przy wytwarzaniu pojazdów z silnikiem spalinowym.
Z ilu części składa się samochód?
Profesor Maarten Steinbuch z Politechniki w Eindhoven: „Samochód z silnikiem spalinowym składa się z około 800 części, podczas, gdy samochód na prąd – z 20, wliczając w to cztery koła. Nie ma skrzyni biegów, katalizatora, jest też znacznie mniej przewodów itd.”
Oznacza to ni mniej ni więcej wymianę tysięcy mechaników na informatyków i elektrotechników:
W związku z tym firma zamierza zatrudnić 9000 dodatkowych osób.
Skandal z dieslem
Volkswagen zmaga się z poważnym problemem wizerunkowym przez skandal z samochodami z silnikami diesla z zeszłego roku. Oszustwa kosztowały firmę już ok. 18 mld euro. Analitycy twierdzą jednak, że to nie koniec.
Dzięki nowemu kierunkowi VW zaoszczędzi niecałe 4 mld euro rocznie. Założeniem firmy jest do 2025 roku rokroczne wypuszczanie na rynek 3 mln samochodów elektrycznych.
Foto: pixabay.com