Odsłuchaj ten artykuł
fot. pixabay/Pexels/public domain
Lepsze dane dotyczące handlu zagranicznego. “Czerwiec przyniósł pierwsze ożywienie”
O 6 proc. wzrosły obroty towarowe handlu zagranicznego w czerwcu br., w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Ministerstwo Rozwoju pozytywnie komentuje te dane i mówi o ożywieniu gospodarki.
Czerwcowe dane dotyczące eksportu można uznać za korzystne, w szczególności na tle spadków w poprzednich miesiącach (o 28,6 proc. w kwietniu i o 21,6 proc. w maju)” – zauważa resort.
Równocześnie wzrosła też dynamika w eksporcie do Niemiec, czyli naszego głównego partnera handlowego. Wyniosła bowiem 109,7 proc. W dalszym ciągu słabiej radził sobie jednak import. Jego dynamika spadła do 94,8 proc., obniżyła się więc w ujęciu rok do roku.
Po stronie importu nadal notowane jest spowolnienie, choć jego skala (13,5 proc.) jest znacznie łagodniejsza niż w kwietniu (27,5 proc.) i maju (29,3 proc.)” – wskazuje resort.
Równocześnie przekonuje, że analiza danych za czerwiec pozwala twierdzić, że mamy do czynienia z “pierwszym ożywieniem” gospodarki, które jest wynikiem przede wszystkim jej odmrażania oraz “znoszenia ograniczeń na rynkach naszych partnerów”.
Pierwsze półrocze w cieniu koronawirusa
Obok danych czerwcowych GUS zaprezentował również dane dotyczące pierwszego półrocza 2020 r., znajdujących się pod mocnym wpływem pandemii koronawirusa. Spadł bowiem zarówno eksport (o 5,3 proc.), jak i import (o 9,4 proc.). Spadek tego pierwszego zanotowano w kontaktach ze wszystkimi partnerami handlowymi. Przede wszystkim z Włochami (spadek o ponad 19 proc.), ale również m.in. z Niemcami (- 5,6 proc.), Francją (-12,8 proc.) i Czechami (-10,3 proc.).
W pierwszym półroczu wymiana handlowa określonymi towarami cieszyła się jednak zwiększoną popularnością. Więcej niż przed rokiem eksportowaliśmy artykułów rolno-spożywczych (wzrost o 7 proc.) i wyrobów przemysłu lekkiego (więcej o 8 proc.). Te dwie kategorie odnotowały również wzrosty po stronie importu – odpowiednio o 4,8 i 4,5 proc.
Ministerstwo Rozwoju z umiarkowanym optymizmem ocenia nadchodzące półrocze. Wskazuje, że z jednej strony w dalszym ciągu można mówić o niepewności, spowodowanej pandemią. Z drugiej jednak liczy na to, że poprawiające się wskaźniki gospodarcze dotyczące zarówno Polski, jak i jej partnerów gospodarczych, mogą zwiastować poprawienie się sytuacji w handlu światowym.
Fot.pixabay/Pexels/public domain