fot. Trans.INFO

Dziś wchodzi w życie Pakiet Mobilności. A wraz z nim zmiana, która może spodobać się branży

Ten artykuł przeczytasz w 6 minut

20 sierpnia wchodzą w życie pierwsze zapisy Pakietu Mobilności, wśród których znalazło się m.in. wydłużenie czasu prowadzenia pojazdu. Zgodnie z nim, kierowca będzie mógł o godzinę, a w niektórych sytuacjach aż o dwie wydłużyć jazdę. Eksperci nie mają wątpliwości, że wielu kierowców i przewoźników ucieszy się z tej zmiany. Trzeba jednak uważać.

“Szczęśliwa dwunastka” – tak obrazowo nazywany jest w branży artykuł 12 Rozporządzenia 561/2006 dotyczącego czasu jazdy i odpoczynków, który już wcześniej dopuszczał możliwość przekraczania norm, w wyjątkowych sytuacjach. Od dziś jednak poszerzenie to stało się jeszcze większe.

Pakiet Mobilności wprowadza możliwość wydłużenia czasu jazdy dziennej i tygodniowej oraz ogólnego czasu aktywności pojedynczego kierowcy nawet o 2 godziny ponad obowiązujące normy. Ma to zastosowanie wobec sytuacji wyjątkowych: wypadek, niespodziewany objazd, zatory na granicach, kontrole sanitarne COVID-19, etc. – tłumaczy ekspert Kancelarii Transportowej ITD-PIP, Mariusz Hendzel.

Co to oznacza w praktyce? Otóż limity związane z jazdą dzienną i tygodniową pozostały bez zmian, jednak określono ramy naruszeń tych limitów w momencie powrotu do bazy firmy lub do domu.

Trzeba jednak jasno podkreślić – dodatkowe godziny pracy będzie można realizować wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach.

Wymagana jest tym samym szczególna ostrożność, aby nie zagrozić bezpieczeństwu innych użytkowników dróg i obowiązkowo wykonać wydruk (a nawet kilka) opisując na nich powód odstępstwa od zasad. Jeśli szukamy parkingu na przerwę lub szukamy miejsca na odpoczynek w trasie, warto wykonywać wydruk za każdym razem, gdy zjeżdżamy na kolejne parkingi w poszukiwaniu miejsca – zastrzega Mariusz Hendzel.

To nie wszystko. W Pakiecie Mobilności jasno określono, kiedy można przekroczyć czas pracy o godzinę, a kiedy aż o dwie.

Maksymalnie do 1 godziny możemy wtedy, gdy planujemy odpoczynek tygodniowy skrócony. W takim wypadku nie można naruszyć przepisów powyżej tych 60 minut. Gdy jednak kierowca wraca do domu na dłuższy postój (np. na odpoczynek regularny i rekompensaty) wówczas można naruszyć przepisy nawet do 2 godzin” – instruuje kancelaria ITD-PIP.

Trzeba również pamiętać, że z takim naruszeniem czasu pracy wiąże się również obowiązek wykonania dodatkowej przerwy. O tym, kiedy ma do niej dojść oraz ile powinna potrwać, przeczytacie w poradniku, który możecie bezpłatnie pobrać TUTAJ

Kolejne zmiany od 20 sierpnia

Wydłużony czas pracy to tylko jedna z kilku nowych zasad wchodzących dziś w życie.

Pakiet Mobilności wymaga również od przewoźników, by tak organizowali czas pracy kierowców, by ci mogli odbierać odpoczynki w bazie.

W tym czasie powinni wykorzystać chociaż jeden regularny tygodniowy odpoczynek lub tygodniowy odpoczynek trwający ponad 45 godzin, stanowiący rekompensatę za skrócony tygodniowy odpoczynek” – instruuje kancelaria prawna TransCash.

Ponadto odpoczynki przekraczające 45 godzin kierowcy będą musieli odbywać nie w kabinie pojazdu, ale w miejscu do tego przeznaczonym, bezpiecznym i posiadającym zaplecze sanitarne.

Od 20 czerwca Pakiet Mobilności zmienia również zasadę dotyczącą odpoczynków tygodniowych (skróconych i regularnych).

Od momentu obowiązywania nowych przepisów, kierowca w ciągu dwóch tygodni pracy będzie musiał wykorzystać dwa regularne okresy odpoczynku i jeden regularny skrócony okres odpoczynku” – dodaje TransCash.

Również o zasadach odbioru wspomnianych odpoczynków możecie przeczytać we wspomnianym poradniku

Co od marca 2022 r.?

W następnej kolejności, w marcu 2022 r. w życie wejdą przepisy dotyczące delegowania kierowców w transporcie międzynarodowym oraz kabotażu. Zgodnie z tymi ostatnimi, jak tłumaczy Paul Reich z kancelarii TransCash, “przewoźnik drogowy posiadający licencję transportową w jednym z państw członkowskich Unii Europejskiej, będzie mógł nadal wykonywać maksymalnie trzy kabotaże przez kolejnych 7 dni”.

Jednak kierowca nie będzie mógł ponownie wykonać operacji przewozu kabotażowego na terytorium tego samego państwa członkowskiego Unii Europejskiej po zakończonym przewozie kabotażowym, jeżeli nie miną co najmniej cztery dni od ostatniej operacji oraz nie wykona transportu międzynarodowego – zastrzega prawnik.

– Powyższa zmiana, ma na celu przede wszystkim ochronę rynków wewnętrznych państw członkowskich Unii Europejskiej przed tańszymi przewoźnikami z Europy Wschodniej” – dodaje.

Pakiet Mobilności jednak do zmiany?

Zmiana dotycząca kabotażu jest jedną z bardziej kontrowersyjnych, głównie z uwagi na wspomniany protekcjonistyczny charakter. Równie kontrowersyjne są przepisy wprowadzające (w dalszej kolejności) obowiązek powrotu pojazdu do kraju rejestracji co najmniej co 8 tygodni. Jak wskazują eksperci, te ostatnie są niezgodne z ideą tzw. Zielonego Ładu, w praktyce bowiem doprowadzą do tego, że ciężarówki będą niejednokrotnie jeździć na pusto. Podobnego zdania była Komisja Europejska.

Głosy te jednak na nic się zdały i Pakiet Mobilności uzyskał niezbędne poparcie w unijnych organach ustawodawczych. Wciąż jednak jest nadzieja, że do wchodzących powoli w życie przepisów zostaną wprowadzone zmiany, gdy tylko pojawi się ocena skutków regulacji. Zapowiadała ją już kilka miesięcy temu unijna komisarz transportu Adina Vălean, która również wypowiadała się krytycznie w sprawie niektórych przepisów Pakietu Mobilności.

Obowiązek powrotu pojazdu ciężarowego może spowodować zmniejszenie wydajności systemu transportu i wzrost zbędnych emisji, zanieczyszczeń i zatorów komunikacyjnych, podczas gdy ograniczenia dotyczące transportu kombinowanego mogłyby zmniejszyć jego skuteczność w zakresie wspierania multimodalnych operacji towarowych” – wskazywała w oficjalnym oświadczeniu z początku lipca.

Dodawała przy tym, że obecnie oceniany jest wpływ wspomnianych przepisów “na klimat, środowisko i funkcjonowanie jednolitego rynku” i zachęcała przedstawicieli władz krajów członkowskich oraz branży TSL do przekazywania danych na potrzeby tej oceny.

Wnioski z badań będą gotowe do końca tego roku. W razie potrzeby Komisja będzie korzystać ze swojego prawa do przedstawienia ukierunkowanego wniosku ustawodawczego przed wejściem w życie tych dwóch przepisów” – zapewniała komisarz.

Fot.Trans.INFO

Tagi