Odsłuchaj ten artykuł
Fot. @ Chabe01, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons
Na co trzeciej francuskiej stacji może brakować paliwa. Powodem strajk
Na wielu stacjach koncernu naftowego TotalEnergies we Francji brakuje paliwa z powodu strajków w rafineriach.
Naszą ostatnią dostawę ciężarówką mieliśmy 29 września. Po około dwóch dniach sprzedaliśmy prawie całe paliwo. Od niedzieli mamy sucho” – mówi kierownik stacji TotalEnergies w popularnej dzielnicy Paryża cytowany przez francuski portal informacyjny sudouest.fr.
Sieć TotalEnergies zarządza prawie co trzecią stacją benzynową we Francji. Za brakiem paliwa stoją m.in. niższe ceny. TotalEnergies oprócz zniżki państwowej oferował od 1 września dodatkową zniżkę na poziomie 20 centów. Jednak głównym powodem braków są konsekwencje akcji strajkowej w rafineriach zorganizowanej przez związki zawodowe CGT. Strajkujący pracownicy sieci domagają się 10 proc. podwyżki.
Każda z placówek poinformowała nas, że strajk zostanie wznowiony” – powiedział portalowi sudouest.fr Thierry Defresne, sekretarz CGT Europejskiej Rady Zakładowej TotalEnergies SE. Zamknięta rafineria w Normandii nadal strajkuje, podobnie jak „biorafineria” La Mède (Bouches-du-Rhône) i magazyn paliw Flandres w pobliżu Dunkierki.
“Sytuacja jest napięta” – potwierdza Francis Pousse, prezes Krajowych Dystrybutorów Paliw i Nowych Energii. Strajk trwa także w dwóch francuskich rafineriach Esso-ExxonMobil.
Zwolnione strategiczne rezerwy
Prefektura departamentu Nord ogłosiła w środę, że strategiczne zapasy zostały zwolnione w celu uzupełnienia paliw na stacjach w regionie. W komunikacie prasowym prefektura zapowiedziała także ustanowienie priorytetowego dostępu do paliwa na rzecz transportu medycznego i pracowników służby zdrowia.
W przypadku pogorszenia się sytuacji prefekt będzie dokonywał rekwizycji mających na celu nałożenie dekretem prefekta na niektórych, dotychczas ogólnodostępnych stacjach benzynowych, aby zaopatrywały w paliwo tylko pojazdy uprzywilejowane” – dodaje prefekt.
Także w środę prefekt regionu Hauts-de-France i prefektura departamentu Nord zabroniły sprzedaży, zakupu, dystrybucji i transportu paliwa w pojemnikach typu kanistry lub beczki. Operatorów stacji paliw, w szczególności tych, które mają zautomatyzowane urządzenia umożliwiające dystrybucję paliwa, poproszono o „podjęcie niezbędnych działań w celu wyegzekwowania tego zakazu”.
Nie jesteśmy w sytuacji niedoboru, ale są chwilowe napięcia i uważamy, że mamy wszystko co potrzebne, by zapewnić rozwiązanie” – powiedział rzecznik francuskiego rządu Olivier Véran.
Olivier Véran wezwał jednak Francuzów, by nie „spieszyli się” na stacje paliw, co pozwoli uniknąć „samospełniającej się przepowiedni”.