Odsłuchaj ten artykuł
GPS notorycznie prowadzi kierowców ciężarówek w ciasne uliczki francuskiego miasteczka. Czy pomysł władz rozwiąże problem?
Mieszkańcy Arnage, małego miasta w północnej Francji, mają dość ciężarówek wjeżdżających na wąskie uliczki terenów mieszkalnych. Kierowcy tłumaczą, że tak kieruje ich GPS. Być może kłopoty z nawigacją rozwiąże dodatkowy kierunkowskaz.
W Arnage, położonym w departamencie Sarthe w regionie Kraju Loary, lokalni mieszkańcy spotkali się w ubiegłym tygodniu z burmistrzem, aby zdecydować jak zapobiegać nagminnym wjazdom ciężarówek do dzielnic mieszkalnych – donosi lokalny serwis Le Maine Libre. Jak twierdzą rezydenci Arnage, zdarza się to prawie codziennie. Takie sytuacje są uciążliwe zarówno dla mieszkańców, jak i dla kierowców ciężarówek, którzy mają kłopoty z manewrowaniem na wąskich uliczkach. Zdarza się, że muszą potem zawracać.
Wiele ciężarówek zmierza do Bolloré, międzynarodowego przedsiębiorstwa transportowo-logistycznego, zlokalizowanego na północ od Arnage. Aby dotrzeć do celu, pojazdy, prowadzone przez GPS, wjeżdżają na ulicę des Acacias (czerwona trasa na mapce), zamiast na Boulevard Lefaucheux (zielona trasa). Ulica des Acacias nie jest w ogóle przystosowana do ruchu pojazdów ciężarowych. Mieszkańcy martwią się o swoje samochody, a także o pogarszający się stan nawierzchni.
Boulevard Lefaucheux jest główną drogą wjazdową do firmy Bolloré już od kilku lat. Nie jest jasne, dlaczego GPS nadal kieruje kierowców na pomniejsze uliczki. Miasto próbowało dojść do porozumienia z firmą, aby rozwiązać problem, ale bezskutecznie. Zdecydowano, że duży znak drogowy ze strzałkami wskazującymi właściwy kierunek zostanie umieszczony przy zjeździe na teren firmy. Zanim tak się nie stanie, jeśli będziecie w tym rejonie ostrożnie traktujcie wskazania GPS – mogą sprawić Wam kłopoty.
Fot. Renault