Odsłuchaj ten artykuł
Foto: holenderska policja
Holenderscy policjanci prowadzili kontrole z… kampera. Złapali ponad 300 kierowców korzystających z telefonów
Holenderscy funkcjonariusze pilnowali porządku na drogach w dość nietypowy sposób. Czy nowa metoda się przyjmie? Być może, bo okazała się skuteczna.
Policjanci wzięli się na sposób i kontrolowali kierowców z samochodu kempingowego. Mało kto spodziewa się policji w typowo turystycznym pojeździe , więc funkcjonariusze mogli łapać winowajców z telefonem w dłoni z zaskoczenia – informuje portal 40ton.net.
Kamper z patrolem drogówki jeździł po Od holenderskich autostradach A7, A6, A28 i A32. Jeden z funkcjonariuszy zajmował miejsce przy lewym oknie zabudowy i stamtąd obserwował kierowców. O każdym użytkowniku ruchu przyłapanym na gorącym uczynku informował przez radio kolegów. Ci zaś zatrzymywali sprawcę i wlepiali mu mandat.
W wyniku dość nietypowych działań za korzystanie z telefonu ukaranych zostało 355 kierowców, w tym 104 truckerów.
Coraz surowsze kary za korzystanie z telefonu
Korzystanie z telefonu za kierownicą to stwarzanie zagrożenia dla siebie i innych uczestników ruchu. Z powodu rozmów przez komórkę podczas kierowania samochodem regularnie dochodzi do wypadków, dlatego też niektóre państwa zaostrzyły lub planują zaostrzenie kar za to wykroczenie. Niemiecki Bundesrat niedawno zatwierdził zmiany w przepisach, zgodnie z którymi kwota mandatu za używanie telefonu, tabletu i innych tego typu urządzeń wzrosła z 60 do 100 euro.
Jeśli natomiast przez korzystanie z któregoś z wymienionych urządzeń dojdzie do wypadku i uszkodzenia mienia, kierowca musi liczyć się z mandatem w wysokości 150 lub 200 euro i grozi mu odebranie uprawnień do prowadzenia pojazdów na okres 1 miesiąca.
Nad zaostrzeniem przepisów pracują obecnie Włosi. Po wejściu w życie nowych regulacji, za korzystanie z telefonu czy tabletu za kierownicą kierowcy zostanie odebrane prawo jazdy na 3 miesiące, a w przypadku recydywy na dłuższy okres.