REKLAMA
Inelo

Fot. : AdobeStock/michelmond

Intel się wycofuje – miliardowe inwestycje w Niemczech i Polsce wstrzymane

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

To miała być europejska odpowiedź na zależność od azjatyckich półprzewodników – jednak marzenie właśnie prysło: Intel wstrzymuje swoje wielkie inwestycje w Magdeburgu i pod Wrocławiem. Dla branży transportowo-logistycznej oznacza to nagłe zakończenie strategicznych planów rozwoju i utratę wielkich nadziei na nowe zlecenia.

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

Podupadający amerykański producent chipów Intel definitywnie zrezygnował z realizacji dużych projektów inwestycyjnych w Niemczech i Polsce. Jak podała Niemiecka Agencja Prasowa (dpa), firma tłumaczy tę decyzję niskim popytem oraz koniecznością znacznego ograniczenia wydatków. Prezes firmy, Lip-Bu Tan, podczas prezentacji wyników kwartalnych stwierdził, że planowane rozszerzenia mocy produkcyjnych będą realizowane na całym świecie tylko wtedy, gdy pojawią się konkretne zamówienia klientów.

W tym kontekście zdecydowaliśmy się nie kontynuować wcześniej planowanych projektów w Niemczech i Polsce” – oświadczył Tan.

Decyzja ta wiąże się z trudną sytuacją ekonomiczną Intela, stagnacją przychodów i reorganizacją koncernu, w ramach której mają zostać zamknięte zakłady w Kostaryce, a moce produkcyjne przeniesione do Wietnamu i Malezji.

Magdeburg: od promyka nadziei do zmarnowanej szansy

Projekt w Saksonii-Anhalt miał opiewać na ok. 30 miliardów euro – była to jedna z największych planowanych inwestycji tego typu w Niemczech. Miało powstać 3 000 bezpośrednich miejsc pracy oraz tysiące kolejnych u podwykonawców. Wycofanie się Intela to poważny cios dla regionu i dla europejskiego programu Chips Act, który właśnie takie inicjatywy chciał wspierać.

Premier kraju związkowego Reiner Haseloff (CDU) określił ten dzień mianem „bolesnego dla Saksonii-Anhalt”, a minister gospodarki Sven Schulze wskazał na trudną sytuację firmy i protekcjonistyczną politykę gospodarczą prowadzoną przez prezydenta USA Donalda Trumpa: „Oba te czynniki to złe warunki dla inwestycji Intela w Europie”.

Polska również traci: brak fabryki pod Wrocławiem

Równolegle do projektu w Magdeburgu Intel planował inwestycję wartą 4,6 miliarda dolarów w Miękini pod Wrocławiem. Miał tam powstać ośrodek integracji i testowania półprzewodników – planowano zatrudnienie 2 000 osób. W połączeniu z irlandzką fabryką wafli krzemowych oraz planowanym zakładem w Magdeburgu, miał powstać unikatowy w skali Europy nowoczesny kompleks łańcucha dostaw półprzewodników.

Obecna decyzja oznacza jednak porzucenie także tego przedsięwzięcia. Według źródeł firmowych, plany te „w świetle obecnej sytuacji biznesowej nie są już do utrzymania”.

Tagi: