Na rynku motoryzacyjnym coraz bardziej widoczny jest trend elektromobilności. Producenci tworzą nowe bezemisyjne i oszczędne rozwiązania dla transportu towarów. Marka Fuso rozpoczęła właśnie seryjną produkcję e-ciężarówki, a elektryczne pojazdy MAN-a jeszcze w tym roku będą testowane przez klientów marki.
Niemiecki producent pojazdów użytkowych chce stworzyć pierwszą ciężarówkę z napędem w pełni elektrycznym. Jak deklaruje, pierwsze egzemplarze dla transportu lokalnego będą mogły zostać przetestowane przez użytkowników jeszcze w tym roku.
Współpraca z klientem jest wg prezesa zarządu MAN Truck & Bus Joachima Dreesa, jest “szczególnie ważna” dla procesu tworzenia rozwiązań z zakresu elektromobilności. “Chcemy dysponować tylko niezawodnymi pojazdami elektrycznymi, które odpowiadają w pełni potrzebom firm transportowych i spedycyjnych”.
Już pod koniec 2017 elektryczne ciężarówki z segmentu transportu ciężkiego, na bazie modelu TGM, trafią do klientów z Austrii, m.in. sieci marketów, spedytorów i browarów. MAN chce sprawdzić swój produkt w realnych warunkach.
Pierwszą małą serię niemiecka marka planuje wypuścić na rynek z końcem 2018 roku, a seryjną produkcję rozpocznie w 2021 roku. 
W lipcu tego roku należąca co Daimlera marka Fuso rozpoczęła produkcję seryjną lekkich pojazdów transportowych o napędzie elektrycznym. E-Canter jest produkowany na rynek europejski i amerykański w portugalskim mieście Tragamal.
Fuso wyszła naprzeciw potrzebom wielkich miast tworząc w pełni elektryczny, bezemisyjny, cichy pojazd transportowy przeznaczony do dystrybucji miejskiej. Mała ciężarówka E-Canter ma zasięg 100 km i ładowność na poziomie 2-3 ton. System ładowania składa się z 6 litowo-jonowych baterii, po 420V i 13,8 kWh każda.
Wyniki rocznych testów wykazały, że przy użyciu E-Cantera na każdych 10 000 km można zaoszczędzić 1 000 euro (ok. 4 300 zł) w porównaniu do jego odpowiednika w Dieslu. W połączeniu z redukcją kosztów utrzymania o ok. 30%, Fuso może okazać się rozsądnym rozwiązaniem.
Foto: daimler