Fot. Polizia di Stato

“Zdrowy rozsądek deptany przez policję”. Kierowcy ciężarówek protestują przeciwko mandatom. O jakie wykroczenie chodzi?

Praca truckera przy 40-stopniowych upałach jest ogromnym obciążeniem dla organizmu. “Zdrowy rozsądek jest deptany przez policję, zwłaszcza lokalną” - grzmią włoscy kierowcy i organizacja Asaps (Stowarzyszenie Zwolenników i Przyjaciół Policji Drogowej). Są przeciwni mandatom za używanie klimatyzacji na postoju  i apelują do rządu o ustanowienie wyjątku.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Dalekie trasy w upały dają kierowcom w kość. Przy temperaturach sięgających w Europie nawet 40 stopni, odpoczynek w kabinie wydaje się być traumatycznym doświadczeniem. Stąd potrzeba utrzymywania pracy klimatyzatora przy pracującym silniku nawet po zatrzymaniu na postoju – argumentuje włoski dziennik “Il Nordest Quotidiano”. 

Problem w tym, że taka praktyka jest zabroniona przez Kodeks Drogowy (w artykule 157, paragraf 7 bis) i dotyczy to wszystkich pojazdów, w tym ciężarówek. Włoskie przepisy za używanie klimatyzacji podczas postoju przewidują grzywnę w wysokości co najmniej 223 euro, a maksymalnie 444 euro (ok. 2,1 tys. zł).

Zrzeszenia transportu drogowego informują o wyraźnym wzroście liczby kar nakładanych w ostatnich tygodniach przez policję za to przewinienie.

Mnożą się doniesienia, które otrzymujemy od kierowców ukaranych mandatami na ponad 400 euro, winnych czekania na załadunek z włączonym silnikiem i klimatyzacją, by znaleźć ulgę od upału” – mówi Cinzia Franchini prezes organizacji “Ruote Libere” cytowana przez włoski dziennik.

Stąd apel wystosowany przez stowarzyszenie branżowe “Uniti per la Vita dei Conducenti” i poparty przez Asaps, aby włoski resort spraw wewnętrznych przewidział wyjątek od art. 157 par. 7 bis i zezwolił kierowcom na korzystanie klimatyzacji na postoju w okresie letnim. 

W dzisiejszych czasach, gdy klimatyzacja jest wyłączona, w kabinach pojazdów wystawionych na słońce temperatura szybko dochodzi do blisko 50 stopni, co jest sytuacją nie do zniesienia, która dosłownie naraża życie kierowców, zarówno w momencie odpoczynku, jak i oczekiwania na załadunek czy rozładunek” – kontynuuje Franchini.

Według prezes stowarzyszenia we Włoszech jest bardzo niewiele miejsc odpowiednich do parkowania ciężarówek.

Kierowcy często, aby przestrzegać przepisów o czasie odpoczynku  zatrzymują się na długie godziny na parkingach, mimo piekielnych temperatur. Na dokładkę mamy letnie zakazy ruchu ciężarówek, które często uniemożliwiają im powrót do domu i zmuszają ich do czekania przez niekończące się dni na parkingach” – dodaje Franchini.

Prezes apeluje do zdrowego rozsądku służb, w szczególności lokalnej policji, “która nadal sankcjonuje zachowania podyktowane po prostu wolą przetrwania”.

 

Tagi