Z raportu przygotowanego przez Komisję Europejską wynika, że liczba kobiet zatrudnionych w branży transportowej w państwach Unii Europejskiej jest zbyt mała. Najlepiej pod tym względem jest na Cyprze (32 proc. pracujących w sektorze transportu i magazynowania to kobiety), a najgorzej w Luksemburgu (15 proc.). Polska (21 proc.) znalazła się w środku zestawienia.
Branża transportowa ma swoją specyfikę i niektóre zawody w niej były wykonywane przez wiele lat niemal wyłącznie przez mężczyzn. Nie wynika to z dyskryminacji, lecz z uwarunkowań społecznych i fizycznych, a także z warunków pracy. Kobiety zajmowały i nadal zajmują stanowiska związane z administracją zauważa Beata Trochymiak, redaktor naczelna Pracujwlogistyce.pl. Jej zdaniem, jeśli uwzględnić usługi logistyczne i spedycyjne, to okaże się, że w tej branży pracuje znacznie więcej pań.
Odsetek zatrudnionych kobiet w stosunku do zatrudnionych mężczyzn oscyluje w granicach 45-50 proc., a nawet czasami wynosi więcej. Kobiety coraz częściej awansują i pełnią funkcje kierownicze. Chętnie też podejmują własną działalność gospodarczą, szczególnie z zakresu usług spedycyjnych albo obsługi celnej mówi Beata Trochymiak.
Różne instytucje europejskie, zachęcają przedsiębiorstwa do zaangażowania się w promowanie pracy kobiet w branży transportowej, aby zmienić postrzeganie tego sektora usług jako dostępnego dla wszystkich bez względu na płeć. To szczytny cel. Choć przekonywanie kobiet do pracy w zawodzie magazyniera czy kierowcy ciężarówki jest raczej skazane na podobne powodzenie jak parytety na przodku w kopalni węgla kamiennego.
Źródło: logistyka.pb.pl