Fot. Bundespolizei Bayern

Sąsiad Polski wprowadza kontrole na wszystkich granicach

Niemieckie Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych rozszerza tymczasowe kontrole na granicach wewnętrznych i zarządza dodatkowe kontrole na granicach lądowych z pięcioma krajami na okres sześciu miesięcy. 

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

By jeszcze bardziej ograniczyć nielegalną migrację, Nancy Faeser niemiecka minister spraw wewnętrznych, zarządziła wprowadzenie kontroli na wszystkich niemieckich granicach lądowych i powiadomiła o tej decyzji Komisję Europejską.

Dodatkowe kontrole na granicach z Francją, Luksemburgiem, Holandią, Belgią i Danią rozpoczną się w najbliższy poniedziałek (16 września 2024 r.) i potrwają pół roku. 

Niemiecki resort przypomina, że na granicy lądowej z Austrią tymczasowe kontrole wewnętrzne obowiązują obecnie do 11 listopada 2024 r., na granicach lądowych z Szwajcarią, Czechami i Polską środek ten obowiązuje obecnie do 15 grudnia 2024 r. 

Jednakże również na granicach z tymi krajami, zgodnie z zapowiedzią Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, tymczasowe kontrole zostaną przedłużone o pół roku. 

Za decyzją niemieckiego MSW stoi m.in. ochrona bezpieczeństwa wewnętrznego przed terroryzmem dżihadystycznym i przestępczością transgraniczną.

Według Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych od października 2023 r. w wyniku tymczasowych kontroli na granicach lądowych zawrócono ponad 30 tys. osób.

Radość i krytyka 

Joachim Herrmann, minister spraw wewnętrznych Bawarii z radością przyjął decyzję Nancy Faeser.

Dla większego bezpieczeństwa pilnie potrzebujemy spójnych kontroli granicznych na wszystkich granicach Niemiec” – podkreślił.

Szef bawarskiego MSW dał jasno do zrozumienia, że ​​Bawarska Straż Graniczna będzie konsekwentnie kontynuować bezpośrednie kontrole na granicach  z Austrią i Czechami w porozumieniu z Policją Federalną, a także planuje zwiększyć personel.

Zgoła inaczej zarządzony środek odbiera niderlandzkie stowarzyszenie transportowe TLN, które obawia się dodatkowych kosztów dla firm transportowych.

Jesteśmy bardzo zaniepokojeni konsekwencjami ogłoszonych przez Niemcy sześciomiesięcznych kontroli granicznych. Obawiamy się poważnych szkód gospodarczych i społecznych, w wyniku których produkty nie dotrą na czas oraz nastąpi zakłócenie przepływów handlowych i harmonogramów (pracy – przyp.red.) firm transportowych” – wyjaśnia stowarzyszenie.

“Podczas pandemii koronawirusa i Mistrzostw Europy w piłce nożnej w Niemczech zaobserwowaliśmy daleko idące problemy, jakie mogą być powodowane przez kontrole graniczne” –  kontynuuje TLN.

Kierowcy stali w wielogodzinnych kolejkach, a każda godzina oczekiwania oznacza stratę dla firmy transportowej na poziomie 100 euro na każdego pracownika. 

TLN apeluje, by do tematu kontroli podejść w sposób skoordynowany na poziomie europejskim, tak, aby kierowcom zagwarantowany został “swobodny przejazd” trasami prowadzącymi przez dziewięć krajów graniczących z Niemcami. 

Tagi