Odsłuchaj ten artykuł
Kraje Beneluksu zaczną testować elektroniczne listy przewozowe
Belgia, Holandia i Luksemburg rozpoczynają 1 grudnia oficjalne testy elektronicznych listów przewozowych (e-CMR). Mają one potrwać trzy lata. Potem tradycyjne, papierowe listy mogą przejść do lamusa.
Holenderskie Stowarzyszenie Transportu i Logistyki (TLN) szacuje, że e-CMR pozwoli zaoszczędzić nawet 180 milionów euro rocznie.
Cyfrowa wersja listu przewozowego oszczędza przede wszystkim czas i tony papieru. Przewozy realizowane przy jego użyciu są monitorowane, więc przewoźnicy mogą je w czasie rzeczywistym analizować oraz wygodnie przechowywać i archiwizować niezbędne informacje.
Także załadowcy, spedytorzy i odbiorcy mają w każdej chwili dostęp do informacji dotyczących przebiegu całego procesu transportowego. Również w formie elektronicznej można zgłaszać żądania, instrukcje czy reklamacje. Wszystko to wpływa na ograniczenie procedur oraz kosztów, a także zwiększa szybkość wymiany informacji. Dodatkowo przewoźnicy mogą wystawić rachunek za świadczoną usługę od razu po jej zrealizowaniu, a to zdecydowanie skraca czas oczekiwania na płatność.
Udany test e-CMR
Pierwszy międzynarodowy transport z użyciem elektronicznego listu przewozowego odbył się 19 stycznia 2017 r. W 1300-kilometrową trasę z e-CMR została wysłana ciężarówka z pomarańczami należąca do hiszpańskiego przewoźnika Primafrio. Pojazd wyruszył z hiszpańskiej Huelvy, przekroczył granicę z Francją w Perthus i dotarł do francuskiego Perpignan.
Hiszpania była jednym z pierwszych krajów, które ratyfikowały protokół dotyczący elektronicznego listu przewozowego. Do tej pory podpisały go jeszcze: Bułgaria, Czechy, Dania, Litwa, Łotwa, Słowacja, Szwajcaria, Holandia, Francja i Estonia.
– Im więcej państw członkowskich UE będzie korzystać z tego systemu, tym bardziej będzie on atrakcyjny. Kraje, które skorzystają z e-CMR, będą czerpały z niego korzyści – podkreśla Umberto de Prett, sekretarz generalny Międzynarodowego Związku Transportu Drogowego (IRU).