Tym, co wyróżniało Scanię T, był charakterystyczny wysunięty przód, niespotykany dziś w modelach ciężarówek przeznaczonych na rynek europejski. Choć produkcję aut zakończono szesnaście lat temu, to teraz za sprawą niderlandzkiej firmy model przeżywa swój powrót. Przedsiębiorstwo przerabia stare Scanie z serii R, dodając oryginalne części i dostosowując auto do potrzeb oraz oczekiwań klienta składającego zamówienie. Jak czytamy na stronie Vlastuin Truckbuilding, dotychczas powstało 50 kabin typu T.
Możliwe jest również przerobienie pojazdów z serii S.
W tym celu sami opracowaliśmy różne podzespoły, które pod względem linii płynnie łączą się z liniami nowej kabiny. Maska silnika została zaprojektowana w taki sposób, aby w zakresie opcji elektronicznych nie trzeba było niczego ruszać i aby wszystko bez wyjątku zachowało swoją funkcję. Aby umożliwić wygodne wejście do kabiny, wybraliśmy trzy oryginalne stopnie wejściowe, które są wbudowane w nową część progu bocznego. Ponieważ dolna linia kabiny jest w modelu typu T inna niż w ciężarówkach ze zwykłym nadwoziem, poszerzyliśmy w tym celu drzwi i dokonaliśmy korekty błotników” – opisuje firma na swojej stronie.
Proces przerabiania kabiny opisał niderlandzki portal “Bigtruck”.
Przepis jest prosty: zamawiasz Scanię serii S z bardzo długim rozstawem osi i zabierasz ją do Renswoude (gmina, w której mieści się siedziba firmy – przyp. red.). Tam kabinę przesuwa się do tyłu, a przed nią montuje imponujący “nos”. Nie jest to tak proste, jak się wydaje, ponieważ trzeba dostosować takie elementy jak zawieszenie kabiny, drzwi, wejście i połączenie “nosa” z kabiną” – wyjaśnia portal.
Chętnych na takie kabiny nie brakuje, o czym świadczy chociażby przykład firmy Patrick van den Hoeven, która ostatnio pochwaliła się taką konstrukcją zrealizowaną przez Vlastuin Truckbuilding.
Na stronie firmy możemy zobaczyć, jak prezentują się dotychczasowe realizacje. Niżej znajdziecie też krótkie nagranie z udziałem jednego z egzemplarzy przebudowanych przez Vlastuin Truckbuilding.