Myto? Węgierskie „poczucie humoru”

System opiera się na prostej przesłance – ile się korzysta z drogi tyle się płaci. Dyskusje na ten temat były prowadzone u północnych sąsiadow Wegier w pierwszych dniach w tym roku i według prasy, przejście zostało "skandaliczne rozegrane", ale jak słusznie zauważa źródło, Węgrzy winni śmiać się z tego, że u nich nie ma nawet pomyslu na taki lub inny system, który był planowany pierwotnie na 2007 r. Wszystko wskazuje na to, że podobne opłaty zostaną wprowadzone najwcześniej w 2013 r. Obecnie ceny za przejazd węgierską autostradą są stosunkowo niższe od spotykanych w innych krajach, dlatego coraz więcej samochodow ciężarowych wybiera drogi "bratanków". Cudze  wyśmiewacie, swojego nieznacie – ciśnie się na usta.