TransInfo

Fot. RLGNZLZ / Flickr / CC BY-SA 2.0

Najniższe normy emisji i brak ABS-u? Kamaz i inni producenci aut z Rosji cofają się do lat 90.

Nałożone na Rosję sankcję tak mocno uderzyły w łańcuchy dostaw tamtejszych producentów pojazdów, że Kreml postanowił obniżyć obowiązujące tam obecnie normy Euro 5 do Euro 0. Co więcej, rosyjskie władze zezwoliły na produkcję tak zwanych "uproszczonych" samochodów bez poduszek powietrznych, ABS-u i elektronicznych systemów stabilizacji toru jazdy.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Nowe przepisy dotyczące norm dla pojazdów użytkowych, które obowiązują od 1 kwietnia do końca roku, zostały szczegółowo omówione w kilku artykułach na rosyjskim portalu motoryzacyjnym “motor.ru”. Mówi się, że obniżenie standardów zostało wprowadzone w celu zapewnienia rozwoju gospodarki rosyjskiej w dobie nałożonych sankcji.

Rosyjski portal pisze, że duże firmy zatrudniające ponad 5 tys. pracowników, a także producenci naczep i autobusów elektrycznych, mogą teraz produkować pojazdy we wszystkich klasach środowiskowych. Przypomnijmy, że w roku 2016 Rosja przyjęła normę Euro 5.

Kłopoty rosyjskich producentów samochodów

Kamaz, najbardziej znany rosyjski producent samochodów ciężarowych, podkreślił, że nie zaprzestał sprzedaży samochodów ciężarowych spełniających normę Euro 5. Podobne oświadczenie złożył inny rosyjski producent aut ciężarowych – GAZ.

Jednak ze względu na problemy z dostawami elektroniki i układów wtrysku paliwa Kamaz rozszerzył swoją ofertę o pojazdy spełniające normę Euro 2, pochodzącą jeszcze z lat 90. ubiegłego wieku. Niektóre z tych elementów pochodzą od firmy Bosch, a Kamaz jest w trakcie poszukiwania alternatywnego dostawcy z Rosji. W pojazdach spełniających normę Euro 2 będą stosowane podobno silniki z rodziny KAMAZ-740, których konstrukcja powstała jeszcze w lat 70. XX wieku.

Władimir Bespałow, analityk rosyjskiego banku inwestycyjnego VTB Capital, powiedział rosyjskiej gazecie „Wiedomosti”, że w obecnej sytuacji takie rozwiązanie ma sens. Działanie to ma zapobiegać brakowi pojazdów na rynku w krótkim czasie.

Rosyjskie Ministerstwo Zasobów Naturalnych ostrzegło jednak przed konsekwencjami tymczasowego obniżenia standardów. Zdaniem resortu zaostrzy to problemy związane z zanieczyszczeniem środowiska w największych miastach kraju.

„Uproszczone” auta na eksport do Armenii i Kazachstanu

Tymczasem nie tylko normy emisji spalin będą obniżane w rosyjskim sektorze motoryzacyjnym. Według gazety “Izvestia”, Rosja zezwala na konstruowanie samochodów „uproszczonych” aż do lutego 2023 roku.

Po zjechaniu z linii montażowych pojazdy te będą również dostępne w Kirgistanie, Armenii, na Białorusi i w Kazachstanie, pod warunkiem zawarcia umowy dwustronnej. Fakt, że samochody zostały zbudowane w sposób „uproszczony” będzie odnotowywany w dowodach rejestracyjnych, a służby celne i graniczne będą prowadzić ewidencję wywożonych pojazdów.

Na razie nie jest jasne, co tak naprawdę oznaczają niższe standardy. Według portalu “motor.ru”, „najprawdopodobniej będzie można obniżyć klasę ekologiczną silników i produkować samochody bez systemów ABS i ESP oraz poduszek powietrznych.”

Łada rozpoczęła już produkcję pojazdów na rynek rosyjski zgodnie z niższymi, „uproszczonymi” normami.

Tagi