Fot. Stellantis

Właściciel Citroena i Fiata wstrzymuje produkcję w Rosji. Za to inna firma z sektora motoryzacyjnego ją wznawia

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Koncern motoryzacyjny Stellantis jest kolejną firmą, która zawiesza produkcję w Rosji. Za to producent opon Continental idzie na przekór tendencji do wstrzymania robienia biznesu w państwie, które napadło na Ukrainę.

Stellantis, właściciel takich marek jak Citroen, Peugeot, Fiat oraz Chrysler, zawiesił działalność w swojej fabryce w Kałudze. Decyzję uzasadniono wzrostem liczby sankcji, którymi objęta została Rosja i wynikającymi z nich problemami logistycznymi.

W fabryce Stellantisa w Kałudze pracuje ok. 2,7 tys osób. Zakład ten produkuje m.in.. Citroena Berlingo, Opla Combo i Opla Vivaro a także Peugeoty Expert i Partner.

Zgoła odmienną decyzję podjął niemiecki producent opon Continental. Podczas gdy większość międzynarodowych koncernów wstrzymuje produkcję w Rosji oraz kontakty biznesowe z tym krajem, Continental postanowił wznowić produkcję w swojej fabryce w, nomen omen, Kałudze.

Niemiecka firma tłumaczy, iż decyzja podyktowana jest troską o pracowników firmy (a nie chęcią osiągnięcia zysku), którzy mogliby zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej jeśli firma powstrzymałaby się od zaspokojenia lokalnego popytu.

Koncern zapewnia, iż jego produkty wykorzystywane są do użytku cywilnego.

W marcu Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, iż Rosja może zająć aktywa firm, które zrezygnują z działalności w Rosji.

Tagi