Ogromna tablica informująca o “bardzo niskim wiadukcie”, znaki pokazujące dopuszczalną wysokość oraz jaskrawe paski widoczne nawet z oddali nie przeszkodziły pewnemu truckerowi w podjęciu nieudanej próby przejazdu pod Stuntney Bridge w Ely (wschodnia Anglia). Wyjątkowo niski wiadukt po raz kolejny zebrał żniwo, a władze zastanawiają się co zrobić, skoro nawet tak krzykliwe oznaczenia nie rozwiązują problemu.
Stuntney Bridge to z pozoru zwyczajny wiadukt, a mimo to okazuje się ogromnym problemem dla truckerów. Lokalne media zaznaczają, że od 2009 r. o konstrukcję zahaczyło co najmniej 120 ciężarówek, których gabaryty nie pozwoliły na bezpieczny przejazd.
Tak było też ostatnio, gdy na początku miesiąca pewien kierowca ciężarówki próbował przejechać pod wiaduktem mimo jaskrawych znaków ostrzegawczych. W efekcie, jak czytamy na peterboroughtoday.co.uk truck zaklinował się pod konstrukcją. Uderzenie było na tyle mocne i gwałtowne, że ładownia straciła dużą część dachu.
Fot. facebook.com/networkrail
Network Rail, państwowy zarządca infrastruktury kolejowej w Wielkiej Brytanii poinformował, że wypadek zdarzył się w ciągu zaledwie kilku dni po ponownym otwarciu przejazdu.
“Jakby oznakowanie nie było wystarczająco jasne…” – prześmiewczo zaznacza na swoim fanpage’u Network Rail publikując zdjęcia ze zdarzenia.
– Kierowcy muszą znać wysokość swojego pojazdu, a nie zgadywać – zaznaczył rzecznik Network Rail w rozmowie z portalem peterboroughtoday.co.uk.
Dodał również, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Nie licząc oczywiście (po raz kolejny) wiaduktu.
Fot. twitter.com/roadpoliceBCH
Fot. twitter.com/roadpoliceBCH