Nowa ustawa o tachografach oczami eksperta

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut
|

27.04.2017

Do Rządowego Centrum Legislacji trafił niedawno projekt nowej ustawy o tachografach. O skomentowanie zmian, które proponuje rząd poprosiliśmy eksperta z kancelarii ITD-PIP.

Nowa ustawa w ogromnej części reguluje obowiązki i zasady udzielania zezwoleń na działalność warsztatów legalizacji tachografów oraz sankcje finansowe i karne dla osób uczestniczących w procederze oszustw i manipulacji. 

Sam projekt dąży w dobrym kierunku, zatem należy pozytywnie przyjąć te zapisy” – komentuje Mariusz Hendzel z kancelarii ITD-PIP i dodaje, że projekt wymaga jeszcze dopracowania.

Co jest, a co nie jest narzędziem do manipulacji?

Zanim światło dzienne ujrzy ostateczny kształt tej ustawy warto zwrócić uwagę na niektóre ogólnikowe określenia, które w praktyce mogą uniemożliwić skuteczną walkę z manipulacjami. Szczególnie dotyczy to definicji urządzeń służących do manipulacji – czy będzie to dotyczyło posiadania np. laptopa w pojeździe, który mógłby służyć do modyfikowania zapisów w tachografie czy na karcie kierowcy, czy bardziej szczegółowo dotyczyć to będzie tylko oprogramowania na tym komputerze?” – mówi Mariusz Hendzel.

Samo posiadanie przedmiotów o właściwościach silnie magnetycznych nie może być zabronione, bo takie magnesy są na wyposażeniu każdego pojazdu do zabezpieczenia szafek i schowków. To ich użycie w złym celu ma być sankcjonowane.

Zatem należałoby jeszcze dokładniej zdefiniować cechy urządzeń do manipulacji, aby uniknąć sankcjonowania urządzeń obiektywnie neutralnych (np. laptop, magnes w pokrywie szafki) lub innych bliżej nieokreślonych elementów, których ani kierowca ani przedsiębiorca nie musi znać, a są na wyposażeniu pojazdu. Mogą być to np. translatory CAN do systemów telematycznych, zdalne czytniki tachografów, systemy antynapadowe, monitoring paliwa.

Warto również zauważyć, że wszelkiego typu urządzenia odliczające czas przejazdów między postojami nie będą problemem i nie mogą być sankcjonowane.

Przepisy powinny nadążać za technologią i mieć działanie prewencyjne

Nowe czujniki ruchu odporne na zakłócenia magnetyczne, dodatkowy sygnał GPS oraz pobieranie informacji z czujników ABS były znaczącym krokiem utrudniającym możliwość oszukiwania tachografów cyfrowych wprowadzonym w 2012 roku. Technologia nie pozostaje jednak w tyle i w ciągu ostatnich lat powstały nowe urządzenia wykorzystywane do manipulacji.

Chęć zwiększania zysku, oszczędności czasu i umożliwienia kierowcy powrotu do domu, pomimo naruszenia przepisów, wytworzyła na rynku niszę projektowania i produkcji różnego rodzaju nowinek technicznych zakłócających pracę tachografów. Poziom zaawansowania tych urządzeń wymaga jednak specjalistycznej wiedzy technicznej oraz fachowego montażu. Dlatego też chęć zysku nie ominęła swoim wpływem pracowników serwisów tachografów oraz mechaników, którzy wykorzystując swoją wiedzę montują w pojazdach elektroniczne wyłączniki i „zakłócacze” sygnału do tachografów.

Stąd potrzeba dostosowania przepisów i działań prewencyjnych w kierunku uszczelnienia systemu i poprawy bezpieczeństwa wykonywania przewozów, a co za tym idzie wyeliminowanie z rynku nieuczciwych instalatorów i serwisantów tachografów oraz prewencyjny zakaz reklamowania i sprzedaży urządzeń służących do manipulacji tachografami.

Wysokie kary zniechęcą do łamania przepisów

Jeśli chodzi o kary finansowe, to podawane są one w tysiącach złotych i dotyczą zarówno kierowców jak i osób zarządzających oraz całych przedsiębiorstw.

Taryfikator został dostosowany do nowych naruszeń, obejmuje swoim zakresem m.in. posiadanie kilku swoich kart kierowcy (wynik fikcyjnego zgłoszenie zagubienia jednej karty i uzyskanie nowego duplikatu) czy posługiwanie się cudzą kartą.

W nowej ustawie jest też mowa o odpowiedzialności przedsiębiorcy za naprawę tachografu przez nieuprawnionego technika lub warsztat – zanim zatem wyślemy nasz pojazd do serwisu, warto sprawdzić czy dany warsztat (oraz technicy w nim zatrudnieni) posiada aktualne zezwolenie na wykonywanie swojej działalności. Jest to o tyle ważne, gdyż za nawet nieświadome zlecenie naprawy osobie nieuprawnionej grozi kara 5000 zł.

Ustawa była potrzebna od dawna

Potrzeba nowelizacji ustawy zgłaszana była od dawna przez wszystkie niemal środowiska branży transportowej, począwszy od serwisów tachografów, poprzez producentów ciężarówek, stowarzyszenia przewoźników jak i służby kontrolujące.

Jak się okazuje, liczba zmian i poprawek do istniejących ustaw jest tak duża, że podjęto decyzję o stworzeniu całkowicie nowej ustawy o tachografach.

Szereg problemów interpretacyjnych wynikał z niespójności regulacji dotyczących starszych tachografów analogowych oraz osobnej ustawy o tachografach cyfrowych z 2005 roku. Istotne okazały się również przeprowadzone w ostatnich latach zmiany w prawie unijnym w zakresie wymogów technicznych dla tachografów, serwisów instalacyjnych oraz potrzeby wyeliminowania źródeł manipulacji danym, fałszowania zapisów w tachografach – ocenia Mariusz Hendzel z kancerlarii ITD-PIP.|

A jak Wy, Drodzy Czytelnicy, oceniacie propozycję nowej ustawy o tachografach?

Foto: pixabay.com