Wymiana palet w transporcie to zmora każdego przewoźnika. Z jednej strony staramy się tego unikać za wszelką cenę, jednakże, kiedy na rynku brakuje ładunków, nie można wybrzydzać. Tak więc, aby być bardziej konkurencyjnym, staramy się sprostać wymaganiom i wyposażamy naczepy w kosze paletowe oraz wymienne środki załadunku. I tu pojawia się pierwszy problem…
Jakie palety mamy wymienić?
Najczęściej wymagana jest wymiana palet euro. Jednakże, na załadunku okazuje się, że posiadane przez przewoźnika palety nie mają odpowiednich oznaczeń, są już zbyt zużyte, czasem zniszczone, ciemne. Klient takich palet nie chce przyjąć, a nad firmą transportową wisi widmo obciążenia finansowego. Koszt jednej palety na zachodzie to nawet 15 EUR. Co zrobić w takiej sytuacji?
Przede wszystkim, każdy kierowca, który uczestniczy w wymianie środków załadunkowych, powinien zapoznać się z kartą oceny palet. (Znajdziecie ją TUTAJ)
Zawiera ona informacje o cechach charakterystycznych standardowych palet euro. Zleceniodawcy często wymagają, aby kierowca sprawdzał jakość ładowanych palet, żeby nie było problemu przy rozładunku. Zdarzają się firmy, które wykorzystują niewiedzą oraz brak czujności kierowców, ładują towar na paletach jednorazowych lub innego typu. Przy rozładunku okazuje się, że przewoźnik nie otrzyma palet zwrotnych, ponieważ towar nie był załadowany na paletach euro. Często można się spotkać z brakiem uczciwości ze strony magazynierów.
Przykład: Kierowca zostawia palety na załadunku i prosi o kwit paletowy. Magazynier twierdzi, że żaden dokument nie jest potrzebny, ewentualnie wpisuje w CMR informacje typu: palety wymieniono. Niedoświadczony kierowca nie zgłosi takiej sytuacji. Po wykonaniu transportu okazuje się, że przewoźnik zostaje bez palet, wpis w CMR jest nieważny, bo przecież kierowca mógł sobie sam napisać. Firma transportowa otrzymuje obciążenie, a nieuczciwy magazynier może nadmiar palet sprzedać.
Na szczęście takie sytuacje zdarzają się rzadko. Ale może się też przytrafić tak, że czy też z pośpiechu, czy z własnego gapiostwa, kierowca zapomni zabrać kwit paletowy z załadunku. W takim przypadku zawsze warto skontaktować się z firmą załadunkową i poprosić o wydanie kopii czy duplikatu. Najczęściej nie ma z tym problemu, a przewoźnik nie musi borykać się z karą, które nierzadko może nawet przewyższać fracht.
Jak sobie poradzić ?
Po pierwsze, ważne jest informowanie na bieżąco. Jeśli kierowca nie jest obecny przy załadunku, czy też towar jest zapakowany, że nie widać oznaczeń na paletach, należy umieścić odpowiednią adnotację w dokumentach i zgłosić to zleceniodawcy. Kolejną kwestią jest kwit paletowy, na co musi być uczulony każdy kierowca. Na każdym załadunku oraz rozładunku kierowca musi otrzymać wyraźnie wypełniony kwit paletowy. Jak ma wyglądać prawidłowo wypełniony dokument? I tu się pojawiają kolejne schody. O ile dokumenty typu CMR, listy przewozowe zostały w miarę ujednolicone, tak dokumenty paletowe niestety nie. Każda firma posiada (lub nie) własny dokument. W przypadku marketów jest to często pieczątka przybita na dokumencie przewozowym. Zdarzają się spedycje, które wymagają konkretnego dokumentu (np. kwitu DPL), a jego brak jest równoznaczny z tym, że przewoźnik nie wymienił palet. Co oczywiście oznacza karę finansową.
Idzie ku lepszemu
Na szczęście, nawet w temacie wymiany palet, da się zauważyć postęp. Wiele firm produkcyjnych korzysta z usług firm zewnętrznych, które wynajmują im palety, a następnie same zabierają od odbiorców po zwolnieniu ich spod ładunku. Jest to ogromne ułatwienie dla wszystkich, ale też koszt. Firmy spedycyjne, chcąc iść przewoźnikom na rękę, umożliwiają zwrot palet w swoich oddziałach lub w magazynach zaprzyjaźnionych firm. Jednakże również w takich sytuacjach, ważny jest dokument potwierdzający zwrot pustych opakowań.
Czy istnieje idealne rozwiązanie?
Pomimo, iż coraz więcej firm korzysta z wynajmu palet, nie brakuje załadowców u których wymiana pustych opakowań, nie tylko palet EUR, jest koniecznością. Przeglądając oferty ładunków, spotyka się wymagania typu: wymiana 66 palet (czyli aż dwa komplety) czy też wymiana palet DD. Rynek obrotu paletami jest ogromny i łatwo się w nim pogubić.
Dlatego też pierwszą kwestią powinno być ujednolicenie przepisów dotyczących wymiany środków załadunkowych. Jeden dokument, obowiązujący w całej Unii Europejskiej, na pewno ułatwiłby funkcjonowanie na rynku transportowym. Mamy jeden typ dokumentu CMR, rozpoznawalny dla każdego, dlaczego to samo nie może dotyczyć kwitu paletowego? Gdyby każdy kierowca posiadał ze sobą taki dokument, być może wkrótce stałoby się to standardem. Poniżej propozycja uproszczonego kwitu paletowego. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
Edyta Stępniewska – Koordynator Działu Logistyki w firmie Agro-Skład Sp. z o.o.
Foto: pixabay.com