Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Stena Line
Operatorzy promowi nakładają ograniczenia na przewoźników drogowych z Rosji i Białorusi
Na sytuację na Ukrainie nie pozostali obojętni także operatorzy promowi. Listę ograniczeń nałożonych przez konkretnych armatorów opublikował portal Promy24.
Firma Tallink Silja ogłosiła, że do czasu osiągnięcia pokoju na Ukrainie i zniesienia sankcji nie będzie obsługiwać białoruskich i rosyjskich przedsiębiorstw. Na statkach należących do operatora nie będą przyjmowane pojazdy cargo, które są zarejestrowane w Rosji lub na Białorusi – czytamy na portalu.
Taką samą decyzję podjął Viking Line, który od wczoraj nie przeprawia pojazdów cargo pochodzących z dwóch wymienionych wyżej krajów. Decyzja nie dotyczy kierowców z Rosji i Białorusi, którzy prowadzą pojazdy zarejestrowane poza tymi krajami.
Świadczenie usług dla klientów z Rosji i Białorusi zawiesza również Eckerö Line. Finowie także zdecydowali się na nieprzyjmowanie pojazdów zarejestrowanych w Rosji i na Białorusi. Decyzja obowiązuje aż do odwołania.
Od dzisiaj – od 4 marca na promie Aurora Botnia należącym do Wasaline nie znajdzie się miejsce dla ciężarówek zarejestrowanych w Rosji.
Działania związane z wojną na Ukrainie podjął również szwedzki operator Stena Line. Kierowcy z numerami rejestracyjnymi z Białorusi lub Rosji lub jeżdżący dla tamtejszych firm będą musieli pokazać CMR. Kierowca nie będzie mógł wsiąść na prom, jeśli dokument będzie wskazywał, że auto importuje lub eksportuje do/z Donieckiej Republiki Ludowej i/lub Ługańskiej Republiki Ludowej – czytamy na Promy24. Kierowcy przewożący towary z lub do innych miast lub regionów mogą wsiąść na prom.
Stena Line przypomina, by pamiętać o sankcjach, zanim dokona się rezerwacji.