TransInfo

Policja brytyjska vs. polska

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

8.01.2010

Dwie stare opony, lub skradziony prosiak- ponoć takie wykroczenia polska policja karze ścigać brytyjskim funkcjonariuszom.
Skargi i zażalenia coraz częściej wpływają na polską policję z racji określanej przez Brytyjczyków "nadgorliwości’.

 

Jak podała Gazeta Wyborcza, europejski nakaz aresztowania (ENA), który obowiązuje w Unii od roku 2004 sprawił, że w liczba wniosków ekstradycyjnych kierowanych do Londynu z unijnych stolic, była w roku 2008 dwa razy większa, niż rok wcześniej- i aż cztery razy większa niż w 2006 roku.
Według większości krajów Unii, z ENA powinno korzystać się w przypadku poważnych oskarżeń. Jeśli chodzi o drobne wykroczenia, czy kradzieże- to na pewno nie powinno się z niego korzystać. Z racji tego, na Wyspach wywołuje to spore kontrowersje i złośliwe komentarze, że cudzymi rękoma i nie za swoje pieniądze polska policja chce łapać winnych, których nigdy by nie dopadłaby u siebie.
Według przeprowadzonych badań, w 2005 roku Londyn przekazał polskim sądom zaledwie czterech Polaków. natomiast w pierwszych dziewięciu miesiącach 2008 roku było ich blisko 186.

 

Autor: Paulina Pożarycka

Źródło: http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/brytyjska;policja;skarzy;sie;na;polska,137,0,574089.html