Na zlecenie prokuratury, policjanci z całej Polski ścigają pojazdy z logiem browarów.
Stało się tak za sprawą "uprzejmego" obywatela, który doniósł, że na samochodach z logiem browaru nie ma ani słowa o tym, że złocisty trunek szkodzi zdrowiu. A to narusza prawo o reklamie. Browary zarzuty odpierają, bo za łamanie ustawy grozi im aż 500 tysięcy złotych kary.
W głównej mierze policja ściga tiry browaru Okocim. Jednak jak zapewnia rzecznika firmy carlsberg Polska, Melania Popiel- "Jesteśmy zdziwieni zaangażowaniem wymiaru sprawiedliwości na taką skalę w tego typu sprawę. Mamy opinie prawne przemawiające na naszą korzyść, że napisy na naszych samochodach służbowych nie łamią prawa".
Całe to zajście zainicjowało do kontroli innych pojazdów z różnych firm.
Policjanci nie są zachwyceni z tego powodu, narzekają, że zamiast zajmować się czymś pożytecznym, zajmują się głupotami. Niestety, takie polecenie otrzymali od brzeskiej prokuratury, nadzorowanej przez prokuraturę w Tarnowie.
"Zostaliśmy zawiadomieni o możliwości popełnienia przestępstwa, wszczęliśmy więc postępowanie w tej sprawie – tłumaczy "GW" Bożena Owsiak, rzeczniczka tarnowskiej prokuratury".
Zawiadomienie, jak ustalili dziennikarze gazety, dotyczy nielegalnego reklamowania alkoholu. Grozi za to kara grzywny od 10 tys. do 500 tys. zł. Miała
je złożyć prywatna osoba, działacz antyalkoholowy, który walczy z reklamami alkoholu w barowych ogródkach, na parasolach i samochodach.
Autor: Paulina Pożarycka
Źródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7522311,Policja_z_calego_kraju_sciga_auta_z_piwem.html