Lider australijskiej opozycji Tony Abbott, jadąc na służbowe spotkanie autostradą niedaleko Melbourne, spowodował zagrożenie dla jadącej za nim ciężarówki.
Polityk przeprosił, a jednocześnie pochwalił kierowcę za umiejętności.
Tony Abbott jadąc po autostradzie w pewnej chwili gwałtownie zahamował, a jadąca za nim ciężarówka omal nie staranowała samochodu polityka.
Cała sytuacja została przypadkiem zarejestrowana przez miejscowe media.
Abbott publicznie pochwalił umiejętności kierowcy ciężarówki oraz przeprosił za "nieprzyjemną sytuację".
W przypadku naszych polityków sytuacja wyglądała by pewnie nieco inaczej. Nie chodzi tylko o jakość dróg, ale i o to, że liderzy największych polskich partii politycznych raczej rzadko sami prowadzą samochody, a już na pewno nie wtedy, gdy są w delegacji służbowej.
Poza tym, czy wyobrażacie sobie jak polski polityk przepraszałby za spowodowanie jakiejkolwiek "nieprzyjemniej sytuacji"?!
Autor: Paulina Pożarycka
Źródło: http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/przeprosil-bo-byl-w-szoku,1441386,415