TransInfo

Fot. Bartosz Wawryszuk

Polscy przewoźnicy transportują trzy razy więcej niż Niemcy, Włosi i Francuzi

Na wspólnym, europejskim rynku Niemcy słyną z produkcji samochodów, Włosi z kuchni, a Polacy niewątpliwie zawładnęli transportem drogowym. Nasze firmy transportowe w ostatnich latach wypracowały pozycję lidera na europejskich szlakach handlowych, realizują już jedną czwartą przewozów drogowych towarów między Niemcami a Francją. Skutecznie też bronią wypracowanej pozycji, mimo że regularnie pojawiają się pomysły administracyjnego ograniczania dostępu do rynków.

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut
|

14.07.2022

Praca przewozowa wykonana przez firmy zarejestrowane w Polsce czynią nasz kraj największym europejskim rynkiem transportu drogowego. W 2019 roku wyprzedziliśmy pod tym względem Niemcy, a polskie firmy realizują niemal 360 mld tonokilometrów przewozów rocznie – większość na terenie kraju lub z/do Polski – wskazuje związek branżowy Transport Logistyka Polska. Za przyrost w ostatniej dekadzie odpowiada głównie praca wykonywana za granicą, w tym przede wszystkim w przewozach cross-trade tj. między innymi krajami.

– O ile praca w Polsce rosła w latach 2010-2020 w średnim tempie 4,2 proc. rocznie, o tyle praca w przewozach cross-trade i kabotażowych w średnim tempie 9,5 proc. Tym samym, w minionej dekadzie polskie firmy stały się dominującym graczem w europejskich przewozach międzynarodowych – mówi Ignacy Morawski, dyrektor SpotData. 

Dodaje, że jeszcze w 2008 roku przewoziły 8 proc. towarów z Niemiec do Francji (pod względem wagi), a już w 2020 roku aż 25 proc., wyprzedzając pod tym względem m.in. firmy francuskie.

Zadaniem eksperta bardzo duży jest również udział polskich firm w przewozie z Niemiec do Belgii, Włoch, Czech i Wielkiej Brytanii. Zaś na trasie między Wielką Brytanią a Niemcami niemal połowa towarów jest przewożona pojazdami zarejestrowanymi w Polsce. Tak dokładne dane pochodzą z raportu „Transport drogowy w Polsce 2021+”, który został opracowany przez SpotData oraz TLP.

– Żaden inny kraj nie pełni podobnej roli w transporcie międzynarodowym w nawet zbliżonym stopniu. Wymiana towarów pomiędzy krajami UE, a także unijny eksport i import spoczywa na barkach polskich firm transportowych. Na trasach międzynarodowych (zarówno uwzględniających Polskę, jak i nie) polskie firmy wykonują trzykrotnie większą pracę przewozową (230 mld tonokilometrów) niż firmy z Niemiec, Francji i Włoch liczone łącznie (72 mld t-km) – wylicza Maciej Wroński, prezes TLP.

Prezes TLP podkreśla, że przychody z eksportu usług transportu drogowego towarów Polski sięgają 9,3 mld euro i są niemal na poziomie łącznej wartości sprzedaży eksportowej generowanej przez firmy niemieckie, francuskie i włoskie (ok. 10 mld euro).

polscy przewoźnicy

Polscy przewoźnicy budują konkurencyjność unijnej gospodarki

To sprawia, że mimo trudnego otoczenia regulacyjnego, którego przykładem może być Pakiet Mobilności i próby ograniczenia dostępu firm z Polski do europejskiego rynku, można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że nie da się  zatrzymać wzrostu znaczenia polskiego transportu w europejskiej gospodarce. Jest on już zbyt ważny, a zagraniczni konkurenci nie mają wystarczających zasobów i doświadczenia, by skutecznie rzucić wyzwanie polskim firmom na dużą skalę.

Polscy przewoźnicy odgrywają strukturalnie ważną rolę w europejskiej gospodarce. Pozwalają zachodnim producentom na oszczędności kosztowe, które umożliwiają im z kolei większą konkurencyjność na międzynarodowych rynkach. W ramach wspólnego europejskiego rynku poszczególne kraje i regiony wyspecjalizowały się w określonych elementach łańcucha dostaw, co pozwala całej europejskiej gospodarce budować większą efektywność. Obecnie cała Europa Środkowa odpowiada za ponad jedną czwartą usług przewozowych w UE, mimo że udział tych krajów w PKB Unii nie przekracza 10 proc. Tego znaczenia nie da się już zmniejszyć – podkreśla TLP.

Duży udział w eksporcie

Warto jednocześnie zauważyć, że eksport usług transportowych odgrywa ważną rolę makroekonomiczną w Polsce, przez korzystny wpływ na bilans płatniczy (bilans przepływów finansowych między krajem a światem). Sprzedaż przez polskie firmy usług transportowych na rzecz zachodnich przedsiębiorstw stanowi 28 proc. całego polskiego eksportu usług oraz ok. 6 proc. całego krajowego eksportu – licząc towary i usługi łącznie.

Jednocześnie, Polska notuje w handlu usługami transportowymi potężną nadwyżkę, sięgającą 8,9 mld euro (w 2020 roku), która w ciągu dekady zwiększyła się o 6 mld euro. Tym samym sektor usług transportowych w istotny sposób przyczynia się do stabilności makroekonomicznej naszego kraju. Pozytywny wpływ na saldo obrotów bieżących przekłada się na niższe zapotrzebowanie dotyczące zadłużenia zagranicznego, większą wiarygodność finansową kraju, wyższy rating i niższe koszty obsługi długu.

Raben wywiad

Tagi