Odsłuchaj ten artykuł
Fot. AdobeStock/markobe2
Odbicie w polskim handlu zagranicznym. Znów jesteśmy na plusie
Po trzech kwartałach 2023 r. Polska mogła się pochwalić dodatnim bilansem handlowym – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. W analogicznym okresie 2022 r. byliśmy na minusie.
W okresie styczeń-wrzesień 2023 r. nadwyżka w polskim handlu zagranicznym wyniosła 43,8 mld zł. (ok. 9,5 mld euro). W tym samym okresie ub.r. nasza wymiana handlowa z zagranicą charakteryzowała się deficytem w wysokości 70 mld zł (15,2 mld euro).
Na odwrócenie tendencji w handlu zagranicznym wpływ miał wzrost wartości eksportu o 1,7 proc. (w zł) rok do roku przy wyraźnym, bo ponad 7-procentowym spadku importu.
Eksport w pierwszych trzech kwartałach roku wyniósł 1,204 bln zł (262,2 mld euro). Wzrost eksportu w euro był wyższy niż w rodzimej walucie, wynosząc 3 proc.
Wartość importu osiągnęła tymczasem poziom 1,160 bln zł (252,7 mld euro). Spadek w euro był niższy niż ten wyrażony w złotych – 6,4 proc. versus 7,5 proc.
W dalszej części artykułu przeczytasz:
- które kategorie produktów najszybciej rosły w handlu zagranicznym
- jak wygląda struktura geograficzna polskiej wymiany handlowej
- jakie jest potencjalne zagrożenie dla polskiego eksportu
Eksportowe wzrosty
Według danych GUS-u, w eksporcie wzrost w porównaniu do analogicznego okresu 2022 r. odnotowano w czterech kategoriach towarów. Aż o 21 proc. wzrosła wartość sprzedaży za granicę napojów i tytoniu. Solidny wzrost zanotowały także maszyny i urządzenia transportowe (o 10,4 proc.), żywność i zwierzęta żywe (o 8,6 proc.). Lekko wzrosła kategoria różnych wyrobów przemysłowych – o 1,4 proc.
Te cztery wzrostowe kategorie stanowiły w okresie I-III kw. 2023 r. ponad 68 proc. wartości eksportu. Toteż ich wyraźny wzrost pociągnął za sobą poprawę całości sprzedaży za granicę.
W eksporcie spadek dotyczył towarów i transakcji niesklasyfikowanych (o 36,7 proc.), paliw mineralnych, smarów i materiałów pochodnych (o 17,0 proc.), surowców niejadalnych z wyjątkiem paliw (o 15,6 proc.), towarów przemysłowych sklasyfikowanych głównie według surowca (o 8,3 proc.), chemikaliów i produktów pokrewnych (o 7,1 proc.) oraz olejów, tłuszczy, wosków zwierzęcych i roślinnych (o 5,6 proc.).
Z kolei w imporcie wzrosły tylko trzy kategorie. Były to napoje i tytoń (o 18,5 proc.), żywność i zwierzęta żywe (o 7,9 proc.) oraz maszyny i urządzenia transportowe ( o 4,5 proc.).
Nie dość, że wzrosło mniej kategorii niż w eksporcie, to wzrosty były mniej wyraźne, a wspomniane trzy kategorie reprezentowały 42,8 proc. wartości importu – toteż ich wpływ na import był mniejszy, niż efekt wzrostów eksporcie. Co jednak także przyczyniło się do poprawy polskiego bilansu handlowego.
Największy spadek odnotowano w towarach i transakcjach niesklasyfikowanych (o 60,9 proc.), olejach, tłuszczach, woskach zwierzęcych i roślinnych (o 27,9 proc.), surowcach niejadalnych z wyjątkiem paliw (o 18,5) proc.), towarach przemysłowych sklasyfikowanych głównie według surowca (o 17,5 proc.), chemikaliach i produktach pokrewnych (o 9,4 proc.), w różnych wyrobach przemysłowych (o 7,8 proc.), oraz paliwach mineralnych, smarach i materiałach pochodnych (o 5,9 proc.).
Niemcy nadal górą
Największy udział w eksporcie ogółem Polska ma z krajami rozwiniętymi – 86,7 proc. (w tym UE 74,9 proc.), podobnie jak w imporcie – 65,7 proc. (w tym UE 53,9 proc.). Porównując dane z tymi za trzy kwartały 2022 r. widać, że udział państw rozwiniętych w eksporcie nieznacznie spadł (o 0,9 pkt. proc.), podczas gdy w imporcie wzrósł o 3,6 pkt. proc.
Ten wysoki udział krajów rozwiniętych zarówno w imporcie, jak i eksporcie naszego kraju świadczy o jego silnych i trwałych powiązaniach z wiodącymi gospodarkami świata. Co ciekawe, Polska utrzymuje nadwyżkę handlową z krajami rozwiniętymi (281,6 mld zł/ 61,3 mld euro), w tym z krajami UE 276,2 mld zł (60,1 mld euro).
Silna (lub w przypadku eksportu wręcz dominująca) pozycja Unii Europejskiej w polskim handlu zagranicznym to istotna wiadomość z punktu widzenia polskiego transportu drogowego. To on w dużej mierze obsługuje przewóz tych towarów do i z naszego kraju.
Głównym partnerem handlowym naszego kraju niezmiennie pozostają Niemcy. W pierwszych trzech kwartałach roku odpowiadały za 28 proc. polskiego eksportu i 20 proc. importu. W pierwszej kategorii nawet zwiększyły swoje udziały (o 0,2 pkt. proc.). Z kolei w imporcie udział zachodniego sąsiada zmniejszył się o 0,5 pkt. proc.
Z pierwszej dziesiątki partnerów handlowych naszego kraju spadek udziałów w polskim eksporcie zanotowali najbliżsi sąsiedzi – Słowacja i Czechy, a także Niderlandy. Pozostałe siedem krajów z top 10 poprawiło swoje udziały – najwyraźniej (o 0,5 pkt. proc.) Francja i Ukraina. Pomimo spadku Czechom udało się utrzymać drugą pozycję (z udziałem 6,3 proc.), ale po piętach depczą im Francuzi (6,2 proc.).
W pierwszej dziesiątce polskiego eksportu dominują kraje europejskie, jedynie Stany Zjednoczone znajdują się poza Starym Kontynentem.
Obroty z pierwszą dziesiątką naszych partnerów handlowych stanowiły 66,1 proc. eksportu (w analogicznym okresie 2022 r. było to 65,3 proc.).
Obroty towarowe według najważniejszych krajów – Eksport
Miejsce | Kraj | Wartość eksportu (mld zł) | Udział w eksporcie (proc.) |
1 | Niemcy | 337,7 | 28 |
2 | Czechy | 76,4 | 6,3 |
3 | Francja | 74,1 | 6,2 |
4 | Wielka Brytania | 60,6 | 5 |
5 | Włochy | 55,2 | 4,6 |
6 | Niderlandy | 53,5 | 4,4 |
7 | USA | 37,3 | 3,1 |
8 | Ukraina | 37,2 | 3,1 |
9 | Słowacja | 32,8 | 2,7 |
10 | Hiszpania | 32,8 | 2,7 |
Źródło: GUS
Słabnący import
Jeśli chodzi o ranking państw będących źródłem importu do Polski, jedynie trzy kraje w pierwszej dziesiątce poprawiły wynik rok do roku – Francja, Korea Płd. i Norwegia. Ta ostatnia podwoiła wartość eksportu do Polski i zwiększyła udział w polskim imporcie z 1,1 proc. w roku ubiegłym do 2,2 proc. w bieżącym. Największy spadek wartości wysłanych do Polski towarów odnotowano u liderów – w Niemczech (o 10 proc.) i drugich Chinach (13,7 proc.). Niemniej jednak kraje te utrzymały swoje wiodące pozycje.
W przypadku importu do Polski pozycja państw europejskich jest słabsza niż w eksporcie. W pierwszej dziesiątce znajdują się bowiem trzy państwa spoza Europy – Chiny, Stany Zjednoczone i Korea Płd.
Kraje z pierwszej dziesiątki stanowiły 60,7 proc. wartości importu w okresie styczeń-wrzesień 2023 r. – o 1,1 pkt. proc. więcej rok do roku. ogółem – 60,7 proc. (wobec 59,6 proc. w styczniu – wrześniu 2022 r.).
Obroty towarowe według najważniejszych krajów – Import
Miejsce | Kraj | Wartość importu (mld zł.) | Udział w imporcie (proc.) |
1 | Niemcy | 231,6 | 20 |
2 | Chiny | 158,7 | 13,7 |
3 | Włochy | 55,8 | 4,8 |
4 | USA | 50,5 | 4,4 |
5 | Niderlandy | 46,8 | 4,0 |
6 | Francja | 37,5 | 3,2 |
7 | Czechy | 37,4 | 3,2 |
8 | Korea Płd. | 33,8 | 2,9 |
9 | Belgia | 27,2 | 2,3 |
10 | Norwegia | 26 | 2,2 |
Źródło: GUS
Wyzwanie dla eksporterów
Pomimo poprawy bilansu handlowego szykuje się czas pełen wyzwań dla polskich eksporterów. Na początku br. eksport stymulowany był m.in. przez słabego złotego. Aprecjacja naszej waluty w ostatnich miesiącach z kolei może negatywnie wpłynąć na konkurencyjność polskich produktów na rynkach międzynarodowych. To z kolei sprawi, iż towary z zagranicy szerszym strumieniem zaczną płynąć do Polski.