TransInfo

Fot. Shanghai International Port

Z powodu braku kierowców ciężarówek setki statków nie mogą przybić do portów

Zakorkowany jest już nie tylko Szanghaj, ale również w inne porty w Chinach. Kontenerów wypełnionych towarami nie ma kto odbierać na czas, bo restrykcje spowodowane kolejną falą pandemii COVID-19 poważnie utrudniły działalność m.in. kierowców ciężarówek.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Na początku tego tygodnia na przybicie do chińskich portów czekało ponad 470 statków. W samym Szanghaju – o 15 proc. więcej niż przed miesiącem. Nieco dalej na południe, w Ningbo-Zhoushan – o 0,8 proc. więcej, zaś w portach Rizhao, Dongjiakou i Qingdao – aż o 33 proc. – wynika z danych Bloomberga.

O 17 proc. miesiąc do miesiąca wzrosła liczba jednostek czekających na załadunek lub rozładunek na wspólnym kotwicowisku Szanghaju i Ningbo, czyli miejscu, gdzie statki czekają na możliwość wpłynięcia do portów.

Media donoszą, że głównym powodem trudnej sytuacji jest brak dostępnych ciężarówek, którymi kontenery mogłyby być rozwiezione w głąb kraju.

Problem z ich dostępnością pojawił się w momencie, kiedy wprowadzono dodatkowe, surowe restrykcje spowodowane kolejną falą pandemii koronawirusa. W Szanghaju ogłoszono lockdown – ograniczono dostawy, działalność produkcyjną, handlową i logistyczną, wprowadzono obowiązkowe testy.

Ponad dwa tygodnie po ogłoszeniu zamknięcia Szanghaju, zator w transporcie morskim rozszerzył się na kolejne, pobliskie porty, ponieważ armatorzy “desperacko przekierowują do nich statki” – zauważa Bloomberg.

Tagi