TransInfo

Fot. Polizei Basel-Landschaft

Trwa śledztwo po pożarze ciężarówek z Polski i Litwy na parkingu. Doszło do zaniedbania?

W groźnie wyglądającym pożarze na szwajcarskim parkingu spłonęły doszczętnie dwie ciężarówki - jedna z Polski, druga z Litwy. Po tym jak kierowcy obu pojazdów oddali próbki moczu oraz krwi, prokuratura wszczęła postępowanie.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Szwajcarska prokuratura Basel-Landschaft potwierdziła, że ​​policja bada, czy pożar, który wybuchł na parkingu przy “Autogrill” w Pratteln w piątek 19 sierpnia, był spowodowany zaniedbaniem. Ok. godz. 21, gdy na miejsce przybyła straż pożarna, ciężarówka z Polski i truck z Litwy były już doszczętnie spalone. Szwajcarskie media donoszą o 42-letnim kierowcy z Macedonii Północnej, który użył gaśnicy swojej ciężarówki, aby powstrzymać ogień przed rozprzestrzenieniem się na więcej pojazdów. Kierowca powiedział, że płomienie przenosiły się błyskawicznie.

Fot. Polizei Basel-Landschaft

Zastępom straży pożarnej, które pojawiły się na miejscu, szybko opanowały ogień i zapobiegły dalszym zniszczeniom. Pożar spowodował duże zadymienie. Ze względu na podejrzenie zatrucia dymem, jedna osoba została przewieziona do szpitala. Trzy inne osoby zostały przebadane na miejscu, ale nie musiały być hospitalizowane.

Grzywna lub więzienie?

Przyczyna pożaru nie jest znana. Wiadomo już jednak, że lokalna prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie zdarzenia.

Toczy się śledztwo pod kątem spowodowania pożaru przez zaniedbanie” – powiedział Michael Lutz, rzecznik mediów prokuratury Basel-Landschaft, w wypowiedzi dla szwajcarskiego portalu 20minut.ch.

Na razie nie ma żadnych informacji na temat osoby objętej dochodzeniem, ale mógł to być kierowca ciężarówki, która zapaliła się jako pierwsza – donosi portal.  W zależności od stopnia przewinienia może grozić mu kara grzywny lub pozbawienia wolności nawet do 3 lat. 

Współpraca: Gregor Gowans

Tagi